Denis Tien w lipcu tego roku został ugodzony nożem podczas kłótni z dwoma mężczyznami, którzy chcieli ukraść mu... lusterka samochodowe. Niedługo później do więzienia trafił jeden z domniemanych zabójców brązowego medalisty olimpijskiego z Soczi. Według prawnika rodziny ofiary, sąd osadził w zakładzie niewłaściwą osobę, którą jest niejaki Nuraly Kijasow. - Jak Kijasow mógł trafić Tiena? Był za nim. W akcji uczestniczył zawodowy morderca. Jest film, na którym widać, że ktoś uciekał, co oznacza, że był trzeci uczestnik - powiedział prawnik Nurlan Ustemirow.
Przedstawiciel rodziny chce wznowienia śledztwa. Powołuje się przy tym na fakt, że w sprawie dopatrzył się sprzecznych szczegółów. Chce, by prokuratura wykazała udział płatnego zabójcy. W jego opinii, materiał dowodowy prowadzi do tego, że łyżwiarz został celowo zabity. Kijasow i Arman Kudaibergenow, którzy dotychczas są oskarżani o odebranie życia sportowcowi nie przyznali się do winy.
Denis Tien zmarł w szpitalu. Wcześniej stracił sporo krwi.