Agnieszka Radwańska w I rundzie turnieju WTA w Madrycie miała zagrać z Japonką Misaki Doi (nr 52). Jednak tuż po ceremonii losowania polska tenisistka poinformowała organizatorów, że wycofuje się z imprezy. Krakowianka skarży się na ból stopy. Dzień wcześniej zagrała w pokazowym turnieju Tie Break Tens. Rozegrała dwa krótkie spotkania do 10 punktów - z Muguruzą (10-5) i Kuzniecową (6-10). Być może wtedy albo podczas treningu przyplątał się uraz. Faktem jest jednak, że Polka ostatnio stara się grać jak najmniej na mączce. Na tej nawierzchni prezentuje się słabiej, często przyplątują się też kontuzje. Rok temu z turnieju w Madrycie Agnieszka odpadła już w I rundzie, więc nie straci dużo punktów w rankingu.
- Spróbuję wrócić na Roland Garros - powiedziała w Madrycie Radwańska, która w poprzedzającym paryskiego Szlema turnieju WTA w Rzymie też nie zagra. - Boli mnie stopa, a ziemia też nie pomaga. Potrzebuję odpoczynku - dodała.