Iga Świątek, Piotr Sierzputowski

i

Autor: Marek Zieliński/SE Iga Świątek i jej były trener, Piotr Sierzputowski

Szczerość Sierzputowskiego

Były trener Igi Świątek wyłożył kawę na ławę. Zdradził kulisy rozstania, niczego nie żałuje

2022-09-26 21:43

Iga Świątek bez wątpienia jest najlepszą tenisistką 2022 roku. Na początku sezonu kibice zastanawiali się, jak wpłynie na nią zmiana trenera. Kilka tygodni przed wznowieniem rozgrywek Piotra Sierzputowskiego niespodziewanie zastąpił Tomasz Wiktorowski. Ta decyzja okazała się strzałem w dziesiątkę, choć nic jej nie zapowiadało. Po pewnym czasie były trener Świątek zdradził kulisy rozstania. Sierzputowski wyłożył kawę na ławę, niczego nie żałuje.

Sierzputowski był trenerem Świątek przez ponad 5 lat. To on wprowadził ją do seniorskich rozgrywek i osiągnął z nią pierwsze sukcesy. Największym był oczywiście sensacyjny triumf w Roland Garros 2020. To wtedy świat na dobre usłyszał o utalentowanej Polce, która po kilkunastu miesiącach zdominowała rozgrywki WTA. Uznanie zyskał też wieloletni szkoleniowiec raszynianki, który został wybrany Trenerem Roku WTA 2020. Kolejny sezon był nieco słabszy, ale Iga i tak osiągnęła kilka wartościowych wyników. Była m.in. jedyną tenisistką, która doszła do drugiego tygodnia każdego wielkoszlemowego turnieju. Wszystko wskazywało na to, że Sierzputowski postara się doprowadzić zawodniczkę do kolejnych sukcesów, jednak nagle poinformowano o ich rozstaniu. Teraz sam 30-latek zdradził kulisy tej niespodziewanej decyzji.

Stanowcze słowa o Idze Świątek. Takiego porównania jeszcze nie było, wielkie wyróżnienie

Kibice tenisa żyli ostatnio emocjonalnym pożegnaniem Rogera Federera:

Były trener Igi Świątek wyłożył kawę na ławę. Sierzputowski zdradził kulisy rozstania

Początkowo były trener Świątek odnalazł się w roli komentatora, jednak dość szybko nawiązał współpracę z Shelby Rogers. Amerykanka pod jego wodzą doszła do najwyższej pozycji w rankingu WTA (30) i osiągnęła kilka wartościowych wyników. Sierzputowski nie ukrywa, że prowadzenie rówieśniczki sprawia mu dużo satysfakcji i pozwala mu spełnić się zawodowo. W związku z tym nie żałuje rozstania z Igą, choć w rozmowie ze Sport.pl przyznał, że to nie on odszedł z teamu Polki.

Przed Igą Świątek wielkie wyzwanie? Ekspertka nie ma wątpliwości, mówi o szklanym suficie

Wzruszające pożegnanie Rogera Federera. Gorzko płakali razem z Nadalem

Wieloletni trener 3-krotnej zwyciężczyni turniejów Wielkiego Szlema podkreślił, że powodem rozstania było wyczerpanie się pewnej formuły. To nie on odszedł z zespołu, ale tego nie żałuje. - Dobrze się stało. W pracy na relacji chodzi nie tylko o wynik. Wynik się zgadzał, ale wynik jest na końcu. Jeżeli człowiek nie jest szczęśliwy w życiu, to po co coś robić? Szczególnie na tym poziomie. Jeżeli teraz zadałbyś mi pytanie czy żałuję, że tak się wszystko potoczyło, to nad odpowiedzią nie zastanawiałbym się ani chwili - wyznał. 

Absolutnie nie żałuję. Zrobiłem następny krok. Wygraliśmy turniej wielkoszlemowy, doszliśmy do numeru 4 i okej, teraz Iga jest jeszcze wyżej. Nie zrobiła tego ze mną, brawa dla sztabu Igi, tego, który teraz z nią pracuje. A nasza współpraca zakończyła się w idealnym dla nas momencie, jak widać na załączonym obrazku. Podkreślam jeszcze raz: brawa i gratulacje dla Igi i dla jej sztabu. To jest świetne, że Iga zdominowała tenis. A ja? Ja zrobiłem krok dalej, nauczyłem się nowych rzeczy i bardzo się cieszę robotą - dodał. Niewykluczone, że już wkrótce spotka się z byłą podopieczną. Zarówno Rogers, jak i Świątek zagrają na początku października w turnieju WTA w Ostrawie.

QUIZ. Ile wiesz o Idze Świątek?

Pytanie 1 z 11
Gdzie urodziła się Iga Świątek?
Najnowsze