Agnieszka Radwańska w sobotę zawiodła. Miała pokonać Swietłanę Kuzniecową, tymczasem w trzech setach właściwie tylko momentami nawiązywała równą walkę. Później niepotrzebnie też postanowiła się ze swojej chwili słabości tłumaczyć i wyszło średnio. Za powód słabszej dyspozycji uznała bowiem... złą nawierzchnię w krakowskiej hali. Miała promować zawodniczki preferujące szybki tenis, tymczasem krótki czas montażu kortu sprawił, że ten okazał się stosunkowo wolny.
Swietłana Kuzniecowa: Narzekacie na nawierzchnię? Jesteście śmieszni [WIDEO]
Tłumaczenia Polki szybko wyśmiała Swietłana Kuzniecowa. W stronę dziennikarzy rzuciła wręcz, że są... śmieszni. Później dodała, że to ona wygrała i nie najmniejszej ochoty, by w jakikolwiek sposób odnosić się do absurdalnych zarzutów.
Dziś nei ma co narzekać. Radwańska w pierwszym secie wygrałą jednego gema, a na to wymówki, poza słabą grą, nie ma.
A momenty? Oczywiście były. A to spiker prosił o przestawienie volvo, a to Szarapowam pobudzała. Siebie, głośnymi okrzykami. W końcu Radwańska doszła rywalkę z 2:5 na 5:5. Na awięcej stać jej już nie było.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail