To właśnie Radwańska w zeszłym roku wygrała turniej w Pattayi. Jednak nie Urszula, ale Agnieszka. W tym sezonie "Isia" - po zmianie przepisów - do Tajlandii pojechać nie mogła. Sama weźmie udział w turnieju wyższej kategorii w Paryżu, podczas gdy w odległej Azji będzie ją zastępować młodsza siostra.
W niedzielny poranek, po niezbyt szczęśliwym losowaniu, Urszula poznała swoją pierwszą rywalkę. Będzie nią Sybille Bammer - Austriaczka, rozstawiona w Tajlandii z numerem czwartym.
O zwycięstwo nie będzie łatwo. Bammer gra konsekwentnie i rzadko kiedy schodzi poniżej pewnego, dość wysokiego poziomu. Ma 28 lat. W rankingu WTA zajmuje 27. miejsce. Jest więc klasyfikowana 96 pozycji wyżej od rywalki z Polski.
Urszula z Bammer jeszcze nigdy nie grała. Na początku roku Austriaczka przegrała za to z "Isią" 4:6, 3:6 na twardych kortach w Sydney.
Jeśli 18-letnia tenisistka z Krakowa pójdzie śladem siostry i upora się z Bammer, w drugiej rundzie zmierzy się z którąś z Rosjanek: Jeleną Bowiną albo Wierą Duszewiną.
Gdzie "Isia" nie może, tam siostrę pośle
2009-02-08
18:00
Urszula Radwańska zagra z Austriaczką Sybille Bammer. Młodsza z sióstr startuje w turnieju WTA Tour w Pattaya, w Tajlandii (z pulą nagród 220 tys. dol.).