Michał Probierz

i

Autor: Cyfrasport Michał Probierz

gorąca atmosfera

Michał Probierz spiął się z dziennikarzem na konferencji prasowej! Selekcjoner z trudem trzymał nerwy na wodzy

2024-11-17 18:10

Reprezentacja Polski w poniedziałek, 18 listopada, zagra ze Szkocją ostatni mecz w fazie grupowej Ligi Narodów UEFA w sezonie 2024/25. Polacy muszą zremisować lub wygrać, by utrzymać 3. miejsce w tabeli i w barażach walczyć o utrzymanie w Dywizji A. Podczas niedzielnej konferencji prasowej nie brakowało niewygodnych pytań o nadchodzące spotkanie, ale przede wszystkim o wysoką porażkę 1:5 z Portugalią i sytuacje wokół tego meczu. W pewnym momencie Michał Probierz spiął się nawet z jednym z dziennikarzy, który zarzucił mu, że ten wprowadził wokół kadry taktykę „oblężonej twierdzy”.

Gęsta atmosfera na konferencji prasowej reprezentacji Polski

Ostatnie miesiące nie były udane dla reprezentacji Polski. Polacy przegrali dwa mecze z Portugalią 1:3 oraz 1:5, oraz zremisowali 3:3 w spotkaniu z Chorwacją. Na tę chwilę Polacy zajmują 3. miejsce w grupie z 4 punktami na koncie i ostatnią w tabeli Szkocję wyprzedzają tylko lepszym bilansem meczów bezpośrednich. To właśnie ze Szkotami zagramy ostatni, decydujący mecz w Lidze Narodów i to od jego wyniku będzie zależało, czy spadniemy do Dywizji B Ligi Narodów, czy też będziemy bronić się przed spadkiem do niej w barażach – Polakom, dzięki zwycięstwu w pierwszym meczu ze Szkocją, wystarczy w tym spotkaniu remis, jednak fani oczekują wygranej i pokazania, że Biało-Czerwoni mogą nie tylko grać ofensywnie, ale też dzięki temu wygrywać. Na niedzielnej konferencji prasowej dużo pytań padało jednak nie w kontekście poniedziałkowego meczu, ale też tego, co działo się w i wokół meczu z Portugalią przegranego 1:5. Na sali nie zabrakło emocji.

Jacek Laskowski odpalił prawdziwe bomby w kierunku reprezentacji Polski. Nie miał litości dla piłkarzy i sztabu kadry, bolesna prawda

Dziennikarze m.in. mocno dociskali Piotra Zielińskiego w temacie zdjęć, które robił on sobie z Cristiano Ronaldo po meczu z Portugalią. Innym tematem był zaś styl reprezentacji, ale też atmosfera wokół niej. Łukasz Ciona jednym ze swoich pytań nieco zaskoczył i zirytował Michała Probierza, bowiem zaczął mówić o taktyce meczowej, a skończył na atmosferze. – Cały czas słyszymy o ofensywnym stylu i graniu, a tracimy najwięcej bramek w Europie. Czy trener ma w planach zmienić te założenia i grać bardziej defensywnie? W naszym DNA był zawsze kontratak, zmasowana obrona i szybki kontratak, i to przynosiło efekty. Może skończmy z mentalnością zamkniętej twierdzy i spróbujmy się otworzyć na coś innego – powiedział dziennikarz kanału „Cioną po oczach”. 

Fatalne wieści przed meczem ze Szkocją! Potwierdził się czarny scenariusz. Probierz może tylko westchnąć

Sonda
Czy Polska utrzyma się w Lidze Narodów UEFA w sezonie 2024/25?

Michał Probierz wykazał się anielską cierpliwością w dyskusji z dziennikarzem

Michał Probierz był wyraźnie zaskoczony takim zarzutem ze strony Ciony. – Ale kto ma zamkniętą twierdzę? – dopytywał selekcjoner. Dziennikarz dodał, że chodzi mu o zachowanie właśnie Probierza. – Ale może mi pan to wytłumaczyć? Ja panu nie przeszkadzałem – powiedział trener, gdy Ciona zabrał się do tłumaczeń, zanim Probierz skończył mówić. – Miałem wrażenie, że pan trener jest bardzo nerwowy ostatnio, że denerwuje się na pytania o styl – wyjaśnił dziennikarz. – A może mi pan powiedzieć, kiedy byłem nerwowy? – dopytywał Probierz, starając się zachować spokój, choć atmosfera szybko gęstniała – Miałem takie wrażenie przed meczem z Portugalią – dodał Ciona, a Probierz tylko uniósł brwi z niedowierzania.

Cezary Kulesza podjął decyzję po kompromitacji reprezentacji Polski. To nie ma prawa się powtórzyć, prezes PZPN musiał dokonać zmian

Po chwili milczenia selekcjoner odpowiedział jednak na pytania dziennikarza. Najpierw wyjaśnił, że gra ofensywnie, ponieważ odpowiada to wielu zawodnikom w kadrze i dobrze czują się przy takiej taktyce, a następnie odniósł się o zarzut o stosowanie taktyki „oblężonej twierdzy” wokół reprezentacji. – Nie zamykam się, a ostatnio panu odpowiedziałem na jedno pytanie, że zadaje pan czyjeś pytanie, a nie swoje i to nie było nerwowe, tylko odpowiadam spokojnie, jak na każde pytanie dotyczące reprezentacji Polski – zakończył nieco podirytowany, ale trzymający nerwy na wodzy, selekcjoner.

Futbologia - Jan Tomaszewski po meczu z Portugalią 2024.11.15
Najnowsze