Kończący się powoli sezon tenisowy był dla Igi Świątek pełen wzlotów i upadków. Co prawda Polka zdołała w pewnej chwili wspiąć się na 4. miejsce w rankingu i wygrała trzy turnieje WTA (w tym jeden rangi WTA 1000), ale pojawiały się także bolesne porażki i nasza zawodniczka nie raz zalewała się łzami. Ostatecznie jednak nie ma wątpliwości, że Iga Świątek zadomowiła się w czołówce światowego tenisa. Obecnie zajmuje ona 11. miejsce w rankingu WTA, jednak w rankingu biorącym pod uwagę tylko ten rok Iga Świątek zajmuje 5. miejsce. To zaś oznacza, że w listopadzie może wziąć udział w niezwykle prestiżowym turnieju WTA Finals w Guadalajarze, w którym udział weźmie 8 najlepszych tenisistek na świecie w roku 2021. Do rozpoczęcia tych zmagań pozostało jeszcze kilka turniejów do rozegrania, więc jest szansa, że Polka, która nie bierze w nich udziału, może jeszcze wypaść poza czołową ósemkę. Aby tak się stało, musiałoby zostać spełnionych wiele warunków, więc Iga Świątek jest niemal pewna swojego udziału.
Potwierdziły się fatalne wiadomości o Idze Świątek. Tego nie dało się uniknąc, będzie trudno
Pogromczyni Świątek niemal zapewniła jej awans
Okazuje się, że sytuację Igi Świątek w wyścigu do WTA Finals poprawiła zdecydowanie Ons Jabeur. Polka dwukrotnie mierzyła się z Tunezyjką w tym roku i niestety dwukrotnie przegrała. Jabeur wyrzuciła naszą tenisistkę z Wimbledonu w 1/8 finału tego turnieju, wygrywając 5:7, 6:1, 6:1. Zawodniczki te spotkały się także w II rundzie w Cincinnati i tym razem Tunezyjka wygrała 6:3, 6:3. 27-latka zajmuje obecnie 9. miejsce w rankingu WTA Finals, ze stratą ponad 200 punktów do Igi Świątek. Po zakończeniu Indian Wells zgłosiła się ona także do turnieju WTA 500 w Moskwie, ale w I rundzie skreczowała i wycofała się z rywalizacji. To oznacza, że lista zdarzeń, która uniemożliwiłaby Idze Świątek wzięcie udziału w turnieju WTA Finals, znacznie się wydłużyła.
Ashleigh Barty, Aryna Sabalenka, Barbora Krejcikowa i Karolina Pliskowa są już pewne udziału w WTA Finals. O pozostałe cztery miejsca walczy pięć tenisistek – Iga Świątek, Maria Sakkari, Garbine Muguruza, Paula Badosa i wspomniana już Ons Jabeur. Teoretycznie naszą zawodniczkę każda z jej rywalek może jeszcze wyprzedzić, ale żeby udało się to wszystkim, co pozbawiłoby Polkę szans na występ w Guadalajarze, musiałoby zostać spełnionych wiele warunków. Jabeur musiałaby wygrać w turnieju w Courmayeur, a Paula Badosa w Cluj. Co więcej, Maria Sakkari musi wygrać jedno spotkanie w Moskwie, lub dotrzeć do półfinału w Courmayeur. To jednak nie wszystko, bowiem do tego Muguruza musiałaby osiągnąć półfinał w Moskwie, a jeśli to by się jej nie udało, jeszcze dobrze zagrać w Cluj. To wszystko sprawia, że niemal niemożliwe jest, aby Iga Świątek wypadła po czołową ósemkę. Na dodatek wciąż nie jest pewne, czy udział w WTA Finals weźme Ashleigh Barty, która zmaga się z kontuzją.
Wyciekło zdjęcie Agnieszki Radwańskiej z Janowiczem. Z jego twarzy aż się lało!
WTA Finals to jeden z najbardziej prestiżowych turniejów w kalendarzu tenisowym. Udział w nim bierze ścisła czołówka zawodniczek najlepszych w danym sezonie. W 2015 roku po zwycięstwo w turnieju sięgnęła Agnieszka Radwańska i był to jeden z największych sukcesów w jej karierze. Trzymamy kciuki za to, aby Iga Świątek poszła śladami „Isi”.