Iga Świątek postanowiła powiedzieć o dość dużym problemie. Tenistka po swoim ostatnim meczu turnieju WTA Cincinnati wyszła na konferencji prasowej z mocnym apelem w kierunku federacji WTA i ATP. Jak stwierdziła, następny sezon może być bardzo skomplikowany, a wszystko przez nieprawdopodobnie przeładowany kalendarz gier.
Iga Świątek z mocnym apelem. Nie trzymała tego w sobie
Jak stwierdziła Świątek, kalendarze rozgrywek są bardzo wypełnione, a wszystko zmierza w kierunku naprawdę ekstremalnych sytuacji.
- To staje się coraz bardziej skomplikowane. Turnieje są dłuższe, przez co mamy mniej czasu na regenerację. Myślę, że w przyszłym roku, jeśli wszystkie turnieje WTA 1000 będą trwały dwa tygodnie, sytuacja może stać się ekstremalna. To sygnał dla WTA i ATP, żeby zaczęły nas traktować łagodniej - powiedziała Świątek i powiedziała, że tenisiści i tenisistki będą musieli podejmować cieżkie i odpowiedzialne decyzje.
- Nasz sezon będzie jeszcze dłuższy. Mam nadzieję, że będziemy odpowiedzialni i zrobimy sobie przerwę, kiedy będziemy tego potrzebować. Musimy być sprytni i podejmować dobre decyzje razem z naszymi zespołami. Nie jestem zaskoczona, że tak to obecnie wygląda, ponieważ ta trasa jest trudna, zwłaszcza ze względu na opóźnienia i deszcze, które pokrzyżowały plan m.in. w Montrealu - stwierdziła reprezentantka Polski.