Dla wielu porażka liderki światowego rankingu już w III rundzie Wimbledonu była wielkim zaskoczeniem, ale od samego początku turnieju widać było, że Polka nie potrafi odnaleźć najlepszego sposobu na grę na trawie, by dominować, jak udawało się jej o na nawierzchni ziemnej. Należy też pamiętać jak dużo meczów rozegrała w tym sezonie 21-latka i zmęczenie z pewnością daje się też we znaki. Dlatego Iga Świątek zapowiedziała odpoczynek, aby móc lepiej się zregenerować i walczyć o kolejne cele w sezonie, który potrwa jeszcze kilka miesięcy. – Ten czas bardzo dużo mnie nauczył i nie mogę doczekać się powrotu do jeszcze cięższej pracy z wieloma wnioskami, które przyniosły ostatnie tygodnie. Zanim jednak powrót na kort...pora na reset i chwilę wakacji! – pisała Świątek tuż po porażce. W ramach relaksu 21-latka postanowiła udać się na koncert Adele, czyli jednej z artystek, której muzykę bardzo lubi. Po tym otrzymała od jednego z fanów bardzo ciekawe pytanie.
Nick Kyrgios uderzył ukochaną? Tenisista stanie przed sądem za napaść
Świątek znów podbija serca fanów swoją odpowiedzią
Iga Świątek nie mogła ukryć zachwytu po koncercie Adele. – Cudowny wieczór i jedno z najlepszych wspomnień roku, bez dwóch zdań. A już na pewno najlepsza regeneracja po meczu – napisała w mediach społecznościowych. Jeden z fanów postanowił zadać Polce intrygujące pytanie w związku z koncertem. – Jeśli miałabyś wybrać: Adele czy Rafa? – zapytał internauta, mając na myśli oczywiście Rafaela Nadala, tenisistę, który jest idolem Igi Świątek.
Agnieszka Radwańska znów zachwyca na trawie Wimbledonu! Zwycięski powrót na kort polskiej gwiazdy!
Liderka światowego rankingu nie przeszła obojętnie obok tego pytania i jak zwykle, w świetny sposób odpowiedziała. – Zbyt skomplikowane. Musiałbym posłuchać jak śpiewa Rafa i zobaczyć Adele grającą w tenisa. I to byłoby interesujące – odparła Iga Świątek, która powoli zaczyna przyzwyczajać nas do tego, że potrafi w nieszablonowy sposób odpowiadać swoim fanom w mediach społecznościowych.