Wojna na Ukrainie, która została wywołana przez Rosjan pod koniec lutego ma wpływ nie tylko na stosunki dyplomatyczne kolejnych państw z Rosją, ale również na wiele innych aspektów - w tym również sport. W ostatnich tygodniach kolejne federacje decydowały się na odebranie Rosjanom imprez lub pozbawienia ich możliwości rywalizacji w imprezach - tak jak miało to miejsce przed meczem barażowym do mundialu. Żywa dyskusja pojawiła się również podczas podejmowania decyzji organizatorów turniejów wielkoszlemowych. Pewne jest już, że ani Rosjanie, ani Białorusini nie będą mogli wystartować podczas tegorocznej edycji Wimbledonu, co o dziwo nie spodobało się wielu osobom. Teraz decyzję w tej sprawie postanowili podjąć również organizatorzy Ronald Garros, jednak jak się okazuje, nie pójdą oni w tym samym kierunku.
Kuriozalna decyzja przed startem French Open! Nie będzie powtórki z Wimbledonu
Wielu fanów tenisa mogło spodziewać się, że wykluczenie Rosjan i Białorusinów z tegorocznej edycji Wimbledonu nie będzie wyjątkiem i taką samą decyzję podejmą organizatorzy kolejnych turniejów wielkoszlemowych. Tak się jednak nie stanie. Na 3 tygodnie przed Roland Garros, które odbędzie się w dniach 22 maja - 5 czerwca Francuzi zdecydowali, że nie wykluczą Rosjan i Białorusinów i będą oni mogli wziąć udział w zawodach na francuskich kortach.
Iga Świątek zdradziła kulisy rezygnacji z gry w Madrycie! Mówi o wielkim smutku