Kyrgios dał się poznać przede wszystkim, jako tenisista, który nie przestrzega w zasadzie żadnych reguł na korcie. Tenisista wielokrotnie pokazywał, że opanowanie i spokój nie są jego mocnymi stronami. Często kłóci się z sędziami, w przypływie złości zniszczył już kilka rakiet, a także wdawał się w dyskusję podczas meczu z nieprzychylnymi mu kibicami.
Nie da się więc ukryć, że Kyrgios to jedna z najbarwniejszych postaci w ostatnich latach w tenisie. Australijczyk ma jednak wielki talent, który przez jego wybryki nie zawsze jest zauważany. Zawodnik we wtorek ruszył do walki w Australian Open. W pierwszej rundzie wielkoszlemowego turnieju dość gładko rozprawił się z Lorenzo Sonego wygrywając 6:2, 7:6(3), 7:6(1).
Po meczu tenisiści mają zwyczaj rozdawać kibicom prezenty w postaci frotek, czapek, czy czasami nawet rakiet. Kyrgios nie byłby sobą, gdyby nie wpadł na oryginalny pomysł. Australijczyk w tłum fanów rzucił... skórą od banana. Jednemu z kibiców udało się ją nawet złapać, co skwitował szerokim uśmiechem.