Petra Kvitova walczyła o życie! Bandyta przystawił jej NÓŻ do GARDŁA!

Scena jak z horroru. Tyle, że to rzeczywistość, w której musiała się odnaleźć zszokowana Petra Kvitova. Kiedy napastnik przystawił jej nóż do gardła i groził, że ją zabije, dwukrotna mistrzyni Wimbledonu instynktownie zasłoniła się ręką, próbując odepchnąć ostrze. Być może dzięki temu przeżyła. Bandyta zranił ją w dłoń, uszkadzając ścięgna i nerwy (Kvitova jest leworęczna). Krwawiąca obficie sportsmenka zadzwoniła do swojego menedżera. Ten szybko powiadomił policję i pogotowie. "Jestem wstrząśnięta, ale równocześnie cieszę się, że żyję" - napisała tenisistka w oświadczeniu.
Krótko później przeszła operację. Skomplikowany zabieg trwał blisko cztery godziny. Do gry Kvitova wróci najwcześniej za trzy miesiące. "Myślami jestem z Petrą. Co za okropne wiadomości" - napisała na Twitterze Agnieszka Radwańska poruszona tragedią rywalki z kortu, którą prywatnie bardzo lubi.