2023 rok nie zaczął się dla Igi Świątek tak dobrze, jak można było się tego spodziewać. Reprezentantka Polski uchodziła za jedną z faworytek do zwycięstwa w Australian Open, gdzie dwanaście miesięcy wcześniej doszła do półfinału. Powtórzenie tego osiągnięcia wydawało się planem minimum dla Świątek. Ale z pierwszym tegorocznym turniejem wielkoszlemowym liderka rankingu WTA musiała pożegnać się już w IV rundzie.
Przestroga dla Igi Świątek. Padły bardzo poważne słowa pod adresem Polki
Było to pewnego rodzaju niespodzianką, ale sam Tomasz Wiktorowski, trener mistrzyni przyznawał, że powtórzenie tak dobrego sezonu jak przed rokiem nie jest niczym pewnym i trzeba przygotować się na różne scenariusze. Natomiast w rozmowie z portalem Sport.pl izraelski dziennikarz zajmujący się tenisem przestrzega Świątek i podaje przykład Sereny Williams. - Nadal jestem przekonany, że Świątek jest lepszą zawodniczką zarówno od Sabalenki, jak i Rybakiny, ale musi dać z siebie 100 procent w każdym punkcie, inaczej wilki przyjdą polować - powiedział Roee Preis.
- Przypomina mi to, jak wszyscy mówili, że Serena Williams wróci po ciąży i będzie nadal wygrywać z łatwością. Amerykanka dotarła do czterech finałów wielkoszlemowych, ale za każdym razem przegrywała mecz o tytuł. Iga nie jest blisko Sereny ani tego, co osiągnęła w swojej karierze, ale zasada jest ta sama. Każda zawodniczka bardzo chce ją teraz pokonać. Jeśli nie będzie w 100 procentach gotowa psychicznie i fizycznie w każdym meczu, zostanie zniszczona. Nikt na nią nie czeka ani nie okazuje szacunku, gdy trwa mecz - przekonuje dziennikarz.
