Ostatni okres nie jest dla Huberta Hurkacza łatwy. Trudy rozpoczęły się na początku lipca, kiedy to podczas Wimbledonu doznał kontuzji kolana. Uraz wykluczył go z udziału w igrzyskach olimpijskich i pozbawił szansy na walkę o medal u boku Igi Świątek w mikście. Choć wydawało się, że przerwa wrocławianina potrwa nieco dłużej, ten wrócił do gry jeszcze w trakcie trwania igrzysk w Paryżu i rozpoczął zmagania na turnieju w Montrealu. Ale zarówno w Kanadzie, jak i później w Cincinnati nie było sukcesów.
Hurkacz zmienił trenera
Fiaskiem zakończył się również udział reprezentanta Polski na US Open. Hurkacz przegrał już w II rundzie i podtrzymał swoją niechlubną pasję. Niedługo po pożegnaniu się z turniejem w Nowym Jorku okazało się, że Polak i Craig Boynton kończą współpracę, o czym poinformował sam szkoleniowiec. "Co za wyjątkowa podróż przez ostatnie 5 lat. Doświadczyliśmy tak wielu niewiarygodnych wzlotów i tak bardzo się razem rozwinęliśmy, jednak czasami dobre rzeczy muszą się skończyć. Hubi i ja wspólnie uzgodniliśmy, że nasze drogi się rozejdą". Czytamy na profilu szkoleniowca w mediach społecznościowych.
Współpraca Hurkacz - Boynton osiągnęła maksimum?
Zdaniem Dawida Olejniczaka był to najwyższy czas dla Hurkacza, aby poszukać innej drogi. - Wydawało mi się, że już czas, żeby rozstać się albo dokooptować kogoś nowego do zespołu, mieć świeże, nowe spojrzenie. Moim zdaniem trener dał już Hurkaczowi maksimum i potrzeba efektu nowej miotły - stwierdził ekspert w rozmowie z portalem WP SportoweFakty. Kto zdaniem Olejniczaka powinien zostać trenerem Hurkacza? - Na pewno ktoś doświadczony, utytułowany. Ktoś, kto zjadł zęby na pracy z zawodnikami na najwyższym poziomie, to nie może być człowiek anonimowy. Znając Huberta, pewnie to będzie obcokrajowiec - ocenił.