Jewgienij Kafielnikow uderza w WADA: Najbrudniejsza z organizacji
Jewgienij Kafielnikow przez lata słynął ze znakomitych występów na światowych kortach. Triumfator Roland Garros z 1996 roku i Australian Open z 1999 roku obecnie jest bardziej znany ze swoich kontrowersyjnych i często bezsensownych wypowiedzi. Jeszcze nie tak dawno krytykował decyzję o odwieszeniu Igi Świątek po kontrowersyjnej wpadce dopingowej, w której była liderka światowego rankingu została uniewinniona.
Rosjanin kolejny raz „odpalił się” na platformie „X” (kiedyś Twitter) po decyzji o zawieszeniu Jannika Sinnera, lidera światowego rankingu, z powodu jego wpadki dopingowej. Zdaniem Włocha, niedozwolona substancja dostała się do jego organizmu przez zwolnionego już masażystę.
Kafielnikow użył bardzo mocnych słów pod adresem Sinnera i całej sytuacji. Nie rozumie, jak to możliwe, że jeszcze niedawno Włoch był pewny niewinności, a teraz zaakceptował trzymiesięczny zakaz gry.
- Po prostu tego nie rozumiem! Jeśli jesteś absolutnie, w 100% pewien swojej niewinności (jak był wcześniej ze swoimi prawnikami), to dlaczego akceptujesz taki trzymiesięczny zakaz? Nie ma to dla mnie sensu - napisał Kafielnikow na platformie "X".
Po chwili uderzył także w Światową Organizację Antydopingową (WADA). - WADA to najbrudniejsza z organizacji. Możesz z nimi robić, co chcesz, nawet, gdy jesteśmy winny - dodał w kolejnym poście.
O co chodzi w aferze Jannika Sinnera?
Afera wokół Jannika Sinnera zaczęła się, gdy w jego próbce z 10 marca 2024 roku wykryto niewielką ilość clostebolu, środka zwiększającego wydolność. Tenisista nie został jednak zawieszony, ponieważ uznano jego odwołanie, w którym wykazał, że zabroniona substancja znalazła się w jego organizmie przypadkowo i całkowicie nieświadomie. Do skażenia miało dojść w wyniku kontaktu z fizjoterapeutą, który stosował specyfik z tą substancją, by wyleczyć małą ranę na palcu.