Serena Williams, tenis, Stany Zjednoczone

i

Autor: East News Serena Williams

Siostry Williams dostały pozwolenie na DOPING?! Hakerzy wykradli dowody

2016-09-14 17:22

Rosyjska grupa hakerska wykradła tajne dokumenty WADA (Światowa Agencja Antydopingowa). Ich zdaniem to dowody na to, że  siostry Serena i Venus Williams oraz inni amerykańscy sportowcy stosowali środki znajdujące się na liście zakazanego dopingu. A robili to za przyzwoleniem sportowych władz i antydopingowych agencji.

WADA potwierdziła, że hakerzy włamali się na jej serwery i wykradli tajne dane dotyczące gwiazd sportu. Ma być to zemsta za wykluczenie dużej liczby rosyjskich sportowców z igrzysk w Rio. Hakerzy z grupy Fancy Bears - podobno powiązanej z rosyjskimi służbami specjalnymi - twierdzą, że pozyskane nielegalnie dokumenty to zaledwie "wierzchołek góry lodowej" i zapowiadają ujawnienie kolejnych szokujących dokumentów. Oskarżają tenisowe gwiazdy Serenę i Venus Williams o branie zakazanych substancji. Amerykanki miały je przyjmować za przyzwoleniem WADA i sportowych władz, a środki stosowały jako lekarstwa, na podobnych zasadach jak w przypadku norweskich biegaczek narciarskich przyjmujących leki na astmę.
WADA potępiła atak. Jednocześnie podkreśliła, że siostry Williams i inne oskarżane przez hakerów sportowe gwiazdy nie zrobiły niczego złego i nie złamały żadnych przepisów.
Z ujawnionych dokumentów wynika, że Serena Williams stosowała głównie zakazane leki przeciwzapalne z grupy steroidów, takie jak prednizon, który m.in. zwiększa poziom erytrocytów i hemoglobiny a tym samym wydolność (zapobiega kryzysowi energetycznemu podczas wzmożonego wysiłku). Brała też silny i uzależniający środek przeciwbólowy oksykodon, działający podobnie jak morfina. Przeciwzapalne sterydy za przyzwoleniem władz stosowała też jej starsza siostra Venus, która już wydała oświadczenie po hakerskich rewelacjach.
"Byłam bardzo rozczarowana, gdy dowiedziałam się, że moje osobiste dane medyczne zostały naruszone przez hakerów i opublikowane bez mojej zgody" - napisała Venus, zapewniając, że zakazane substancje brała "wyłącznie w celach terapeutycznych po rygorystycznym procesie uzgodnienia z niezależną grupą lekarzy".
Ofiarą hakerów padła też rewelacyjna amerykańska gimnastyczka Simone Biles (19 l.), która w Rio sięgnęła po cztery złote medale. Z ujawnionych danych wynika, że brała zabroniony stymulant metylofenidat.
"Brałam ten lek, bo cierpię na ADHD (zespół nadpobudliwości psychoruchowej, red.). Nie mam się czego wstydzić!" - zareagowała Biles.
Podobnie tłumaczył się słynny koksiarz Justin Gatlin. Amerykański sprinter też przekonywał, że doping, na którym został przyłapany, był w leku na ADHD. A sportowe władze w USA zamiotły sprawę pod dywan...

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze