Hubert Hurkacz w ostatnim czasie spisuje się naprawdę dobrze na kortach. Polak w październiku najpierw triumfował w turnieju ATP Szanghaj, gdzie pokonał w finale Andrieja Rublowa po emocjonującym meczu 2:1. Kolejnym udanym wydarzeniem był start w Bazylei, wówczas 26-latek nie zdołał wygrać w finale z Felixem Augerem-Aliassimenem. Hurkacz za wszelką cenę chciał wywalczyć bilet na ATP Finals, jednak musiał się pogodzić z rolą rezerwowego. Wszyscy liczyli na to, że Stefanos Tsitsipas nie będzie ryzykował problemów ze zdrowiem i odda swoje miejsce Polakowi. Tak się jednak nie stało i Grek rozegrał cały mecz z Jannikiem Sinnerem, niestety w trakcie pojedynku z Holgerem Rune musiał zrezygnować z dalszej gry. Przez zaistniałą sytuację Hurkacz zagra w ostatniej kolejce fazy grupowej ATP Finals z Novakiem Djokoviciem.
Hubert Hurkacz nie może się doczekać tego starcia! Polak stanie przed ogromnym wyzwaniem
W czwartek czeka niesamowite wyzwanie na Hurkacza. Polak zmierzy się z Novakiem Djokoviciem w swoim jedynym meczu fazy grupowej w turnieju ATP Finals. Niestety nawet jeśli 26-latek pokona utytułowanego Serba to nie będzie mógł wyjść z grupy przez zbyt małą liczbę meczów. Mimo takiego obrotu sprawy Hurkacz nie kryje swojego zadowolenia, co można wywnioskować po jednym z jego wpisów w mediach społecznościowych tuż po pokazowym starciu z Taylorem Fritzem. - Świetnie się dzisiaj bawiliśmy na korcie! Jestem podekscytowany faktem, że w czwartek będę mógł rozegrać swój ostatni mecz w sezonie na tym wyjątkowym turnieju. Mam nadzieję, że będzie dobry - można przeczytać.