Polak klasyfikowany na 102. miejscu rankingu ATP przebrnął wcześniej dwie rundy w Madrycie, a w ćwierćfinale zmierzył się z Hiszpanem, który w przeszłości był pierwszej „10” światowego rankingu. Obecnie klasyfikowany jest tuż za Polakiem, ale to on wydawał się być faworytem, tym bardziej, że kilka dni wcześniej wygrał wspomniany turniej w Marrakeszu (ATP 250).
Dramat Magdy Linette! Świetna Maja Chwalińska, ale Polki przegrały z Ukrainą w BJK Cup
Pierwszy set na kortach w Madrycie był bardzo zacięty, a o jego losie rozstrzygnął tie-break wygrany przez Carreno-Bustę, po wykorzystaniu czwartego setbola, 12:10. Nie załamało to tenisistę z Piotrkowa, który od następnej partii zaczął dominować na korcie. Obaj kilka razy przełamali swoje podanie, ale Polak wygrał seta 6:4. W trzecim decydującym secie Majchrzak niepodzielnie panował na korcie i zwyciężył gładko 6:1. Mimo, że 33-letni Hiszpan nie prezentuje już tej klasy co przed laty, to wygrana Majchrzaka jest bardzo cenna. Correno- Busta to brązowy medalista Igrzysk Olimpijskich z Tokio (2021) w grze pojedynczej. Przed laty sięgał z kolegami po Puchar Davisa. W półfinale turnieju w Madrycie Majchrzak zagra dzisiaj ze Słowakiem Norbertem Gombosem, klasyfikowanym na 398. miejscu w rankingu. Mecz zaplanowany jest na godzinę 13.50.
Trenował liderkę rankingu WTA, mówi wprost o problemach Świątek i Fissette'a. Mocna sugestia