Ludzkie historie nie przestają zaskakiwać. Juan Francisco Fernandez to młody hiszpański kolarz, który po raz drugi znalazł się na prawdziwym życiowym zakręcie. Po dwóch latach w pełnym zdrowiu lekarze oznajmili mu przykrą wiadomość. Białaczka powróciła. Jego kariera stanęła pod znakiem zapytania. Walka z chorobą nie zdołowała jednak sportowca i nie wpłynęła na jego ambicje. Do szpitala wziął swój rower, by tam trenować czekając na diagnozę. W filmie opublikowanym na Twitterze przez jego zespół, widać jak Fernandez daje z siebie wszystko pedałując na specjalnej maszynie. Zawodnik na poważnie bierze swój powrót do sportu i nie dopuszcza innej opcji do swojej głowy. Na wideo możemy zobaczyć, że Hiszpan zerka na maszynę, która podpięta jest do jego ramienia i bada wszelkie parametry. Wszystko po to, by zapewnić mu jak najlepszą ochronę zdrowia.
Zespół zawodnika w udostępnionym poście wspiera go dobrym słowem. - Rowerzyści wyróżniają się wyjątkową siłą woli i poświęceniem. Fernandez pokazuje nam, że jest nie z tego świata. Razem walczymy i razem wygrywamy. Jesteś przykładem dla wielu ludzi! - piszą koledzy. Młody Hiszpan dwa lata temu usłyszał już taką samą diagnozę. Nie poddał się i wygrał z chorobą. Jak widać wierzy, że tym razem również będzie podobnie. Trzymamy kciuki!
Polecany artykuł: