Po pierwszym etapie wyścigu OVO Energy Tour of Britain 2017 Karol Domagalski (One Pro Cycling) będzie miał z pewnością mieszane odczucia. Wszystko przez nieprzyjemny incydent, do jakiego doszło podczas jednego z podjazdów. Polski kolarz został bowiem potrącony przez samochód techniczny!
27-latek jechał z dość małą prędkością, a tuż za nim utrzymywało się auto grupy Madison Genesis. Dyrektor techniczny teamu podał przez okno bidon z napojem jednemu ze swoich zawodników, ale na moment stracił czujność i uderzył w rower Domagalskiego! Pech chciał, że tylne koło zostało zablokowane przez przód samochodu, a Polak nie był w stanie utrzymać równowagi i poleciał na asfalt.
Wyglądało to dość groźnie, ale na szczęście kierowca w porę się opamiętał i zatrzymał auto. Wszystko mogło się skończyć gorzej, gdyby na przykład najechał na rower kolarza oraz na niego samego. Sam zawodnik przez chwilę nie podnosił się z ziemi, ale chyba bardziej przez szok, niż jakieś obrażenia. Nic poważnego mu się nie stało, bo za chwilę wskoczył z powrotem na siodełko i popędził dalej. I trzeba przyznać, że poszło mu naprawdę dobrze! Wywalczył bowiem koszulkę dla najlepszego sprintera wyścigu, a w klasyfikacji generalnej zajmuje trzecią pozycję. Pierwszy jest Australijczyk Caleb Ewan z Orica-Scott.
"Rear-end collision" #OVOToB pic.twitter.com/11gAdYC45G
— CyclingHub (@CyclingHubTV) 3 września 2017
Tomasz Marczyńśki: Nie będę płakał, że Wadecki nie chce mnie w kadrze
Skandal na Vuelta a Espana! Kibic zaatakował kolarza i zepchnął go do rowu [WIDEO]