Kolarze w swojej profesji mają ten minus, że treningi odbywają najczęściej na ogólnodostępnych ulicach, po których podróżują również kierowcy. Niestety ma to niekiedy swoje przykre konsekwencja, bo już nie pierwszy raz można usłyszeć o dramatycznych wypadkach z udziałem kolarzy. Niestety kolejny taki przydarzył się zawodnikowi Sport Vlaanderen-Baloise.
Skandal w lidze hiszpańskiej! Klub UPOKORZONY przez własnego sponsora
Planckaert w sobotę wybrał się na trening, a jego celem miało być powtórzenie trasy Gandawa-Wevelgem. Kolarzowi nie udało się jednak dokończyć treningu, a wszystko za sprawą nieuważnego kierowcy. - Na skrzyżowanie, na którym miałem pierwszeństwo, nagle wjechał samochód. Przeleciałem nad maską auta i wpadłem prosto do kanału przy drodze. Na początku nie mogłem nawet oddychać od uderzenia w klatkę piersiową. Przez to, że uszkodziłem lewą stopę, nie potrafiłem się stamtąd wydostać - powiedział Planckaert cytowany przez nieuwsblad.be.
MAKABRYCZNA KONTUZJA mistrzyni świata! Ma ROZERWANĄ NOGĘ, coś okropnego [MOCNE WIDEO]
Nie obyło się bez bolesnego urazu, bo kolarz musiał przejść operację prawej stopy, gdyż jego ścięgno zostało zerwane. Partnerka Planckaerta poinformowała z kolei, że kierowca nawet nie spojrzał na potrąconego zawodnika. Sprawcę wypadku udało się jednak zatrzymać. Na razie kierowca musiał oddać prawo jazdy na okres 15 dni, ale to zapewne dopiero początek jego problemów.