W sobotę 14 grudnia odnaleziono ciało tragicznie zmarłego Miguela Londono. Jak informuje brytyjski "The Sun", 26-letni kolumbijski kolarz wybrał się na zwykły trening, który zakończył katastrofalnym w skutkach wypadkiem. Mężczyzna rozbił się najpierw o barierkę i uderzył z dużą siłą o skały!
Lokalne, kolumbijskie media informują, że kolarz wysłał rano zdjęcia przed treningiem swojemu ojcu. - Przez wiele lat był profesjonalnym zawodnikiem, który teraz uprawiał ten sport rekreacyjnie. Był osobą, która uwielbiała kolarstwo. To była jego pasja, cieszył się z tego... - opowiada zrozpaczony tata Londono.
Wielokrotnie zdobywał medale na imprezach krajowych oraz mistrzostwach Panamerykańskich. Ścigał się m.in. w Tour of San Felix czy wielu mniejszych europejskich tourach. Informacje o jego śmierci potwierdziła także Kolumbijska Federacja Kolarska, składając kondolencje jego najbliższym i rodzinie.
- Bardzo żałujemy straty Miguela Londono, który zginął w wypadku podczas treningu w Medellin. Wysyłamy rodzinie i przyjaciołom nasze najszczersze wyrazy współczucia - czytamy w poście na Twitterze FCC.