Tony Martin na indywidualny odcinek MŚ w kolarstwie w Bergen wyruszył jako ostatni ze stawki. Miał on walczyć o medal i w drodze do celu był mocno dopingowany przez kibiców. Dwóch z nich tak mocno wczuło się w klimat, że ruszyło pieszo za rowerem kolarza. Pierwszego z nich szybko zdjęto za koszulkę i jak się chwilę później okazało, uratowało go to przed poturbowaniem. W przypadku drugiego interweniowała bowiem policja.
Funkcjonariusze nie zamierzali przebierać w środkach. Wbili się wręcz w rozentuzjazmowanego fana i pchnęli go na barierki. Sam zainteresowany bardziej niż na poszkodowanego, wyglądał na zaskoczonego. Zmiażdżony przez policjantów oparł się o barierki i zaszokowany stał między innymi kibicami, obserwującymi całe zajście. Wideo szybko obiegło Internet i zostało hitem w sieci. Jedni są zbulwersowani, inni świetnie bawią się oglądając nagranie z Bergen.
W wyścigu najlepszy okazał się Tom Dumoulin. Holender nie dał żadnych szans przeciwnikom. Wystarczy wspomnieć, że drugi na mecie Primoż Roglić ze Słowenii stracił do najlepszego zawodnika prawie minutę. Trzeci linię finiszu przejechał Christopher Froome. Brytyjski triumfator tegorocznych wielkich wyścigów - Tour de France i Vuelta a Espana - do złotego medalisty stracił niemal półtorej minuty.
Przeczytaj: SZOK! Znany kolarz zamieszany w śmierć syna!
Sprawdź: Sześciu kolarzy rannych podczas wyścigu. Wjechał w nich samochód!
Zobacz: Pech Macieja Bodnara. Przez upadek stracił szanse na medal [WIDEO]