Marcin Gortat

i

Autor: MAREK KUDELSKI / SUPER EXPRESS Marcin Gortat

Marcin Gortat rozliczył się z brutalnym atakiem Ponitki. Legendarny koszykarz powiedział o konflikcie. Zarzucił manipulację

2022-03-22 22:05

Tak gorąco w polskiej koszykówce nie było od dłuższego czasu. W poprzednim tygodniu ogromna krytyka spadła na kapitana reprezentacji Polski, Mateusza Ponitkę, który pierwotnie wrócił do gry w Zenicie Petersburg. Po kilku dniach rozwiązał jednak kontrakt i wrócił do kraju, a na specjalnej konferencji mocno zaatakował m.in. Marcina Gortata. Polska gwiazda NBA w mocnych słowach oceniła pierwszą decyzję Ponitki, a po brutalnej kontrze odpowiedziała na jego zarzuty. Oberwało się przede wszystkim trzeciej osobie!

Rozpoczęcie przez Rosję wojny na terytorium Ukrainy sprawiło, że świat sportu mocno sprzeciwił się sportowi w kraju agresora. Jednak nie wszystkie dyscypliny narzuciły odgórne regulacje, a poszczególni sportowcy obawiali się pochopnych decyzji. W takiej sytuacji znalazła się m.in. Malwina Smarzek, która dopiero po kilkunastu dniach wyjechała z Rosji, gdy jej klub dał podstawy do zerwania kontraktu. Podobnie skomplikowany los spotkał Mateusza Ponitkę, którego powrót wywołał w Polsce duże zamieszanie. Kapitan reprezentacji wrócił wraz z czterema obcokrajowcami do Zenitu Petersburg po krótkiej przerwie, a rosyjski klub reklamował ich przyjazd jako „powrót po przymusowych krótkich wakacjach”. Polskie środowisko wręcz wybuchło, a jednym z krytyków 28-latka okazał się Marcin Gortat. Były koszykarz ostro skomentował wybór Ponitki, jednak po kilku dniach mógł się mocno zdziwić. Łodzianin zarzucił koledze egoizm i żałował, że ktoś taki jest kapitanem kadry. Tymczasem Polak rozwiązał kontrakt z Zenitem i wrócił do Polski. Wtedy zaczął się prawdziwy konflikt.

Mateusz Ponitka tłumaczy się z gry w Rosji i ostro atakuje Marcina Gortata. Padły mocne słowa!

Sonda
Czy Marcin Gortat przesadza w swoich opiniach?

Ponitka zaatakował Gortata

W poniedziałek (21 marca) Ponitka zabrał głos podczas specjalnej konferencji prasowej. Po raz pierwszy publicznie odniósł się do zamieszania, jakie powstało w związku z jego grą dla rosyjskiego klubu. Wykorzystał też tę okazję, by odpowiedzieć na mocny wpis Gortata. - Chciałem zapytać pana Gortata: gdzie był jego charakter na Eurobaskecie w 2013 roku, kiedy zakazał nam rozmów z polskimi dziennikarzami? Gdzie był jego charakter w ME 2011, kiedy ubezpieczenie jego kontraktu było ważniejsze niż gra w kadrze? Teraz już wiem, dlaczego ma ksywkę "Polski Młot" – powiedział koszykarz grający na pozycji 2 lub 3. Burza w środowisku rozpętała się na nowo, a na odpowiedź byłego zawodnika m.in. Orlando Magic czy Washington Wizards nie trzeba było czekać długo.

Amerykańska koszykarka pozostaje w więzieniu w Moskwie. Areszt mistrzyni olimpijskiej przedłużony

W lutym Marcin Gortat obchodził urodziny i nieźle zabalował:

Gortat rozliczył się z atakiem Ponitki

Zaledwie dzień po głośnej konferencji Gortat był gościem specjalnego programu „EWinner live NBA”, w którym odpowiedział na mocne słowa Ponitki. – Przerażająca konferencja, która była jednym wielkim dnem. Wydaje mi się, że połowa dziennikarzy, którzy tam byli, czuła się zażenowana. Smutne jest to, że Mateusz został wciągnięty w konflikt pomiędzy mną a prezesem. Nie obwiniam go za te słowa. Ta śmieszna kartka, z której czytał i się denerwował, czytając te rzeczy… kto wie, czy nie została przygotowana przez jednego z dziennikarzy, jednego z PR-owców albo przez samego prezesa – rozpoczął 38-latek.

- Rzeczy, które powiedział, nie przystoją kapitanowi reprezentacji: drugiej najważniejszej osobie w środowisku koszykarskim, zaraz po prezesie. Ta konferencja miała służyć czemuś innemu. Miała wyprostować całe zamieszanie, jakie było wokół Mateusza. Każdy z nas ma prawo do wypowiedzenia swojej opinii. Grałem z nim przez wiele lat. Czy jesteśmy dobrymi przyjaciółmi? Nie. Czy rozmawiamy regularnie? Nie. Czy podajemy sobie rękę? Tak i zawsze witamy się, gdy jest szansa. Nasze stosunki były i wydaje mi się, że dalej będą dobre. Nie mam do niego urazy, bo został zmanipulowany i wciągnięty w brudną grę pomiędzy mną a prezesem – stwierdził Gortat.

Paweł Deląg, Anja Rubik, Daniel Olbrychski, Marcin Gortat i Jerzy Buzek apelują w sprawie Ukrainy
Najnowsze