Konrad Bukowiecki - karty i plejak w Doha

i

Autor: PAWEŁ SKRABA/SUPER EXPRESS Konrad Bukowiecki - karty i plejak w Doha

Szalony finał na MŚ Doha 2019. Polski kulomiot: Chyba czas zmieniać konkurencję

2019-10-05 22:47

To, co wydarzyło się podczas sobotniego wieczoru w Dausze przechodzi ludzkie pojęcie. Finał mistrzostw świata w pchnięciu kulą był szalony i wyszedł poza jakiekolwiek ramy! Różnica między złotym a brązowym medalem wyniosła... jeden centymetr. Tego nie napisałby nawet sam Hitchcock.

Nikt nie spodziewał się aż takiej dramaturgii w finale pchnięcia kulą. Fani zgromadzeni na stadionie w Dausze siedzieli jak na szpilkach oglądając końcówkę konkursu. W ostateczności o tym, że Joe Kovacs zdobył złoty medal zdecydował... jeden centymetr. O tyle wyprzedził Ryana Crousera i Tomasa Walsha.

Zawodnicy rzucali dziś rekord za rekordem - kolejni bili najlepszy wynik mistrzostw świata. Nagle w ostatniej serii losy mistrzostw świata odmienił Joe Kovacs ze Stanów Zjednoczonych, który pchnął kulę na 22,91 metra, co ostatecznie dało mu złoty medal i nowy rekord.

Po chwili do koła wyszedł Ryan Crouser. Jego rodak rzucił kulą centymetr bliżej. Tomas Walsh miał prawo do jeszcze jednej próby, ale jako ostatni zawodnik wypadł z koła i zajął trzecie miejsce. Konrad Bukowiecki, jedyny Polak w finale zajął szóste miejsce.

- Chyba czas zmieniać konkurencję, bo poziom jest kosmiczny. Życiówki i rekord Polski dałyby mi piąte miejsce. To nie jest jeszcze czas na mnie. Na pewno, jeśli chodzi o takie wyniki - mówił na antenie TVP Sport Konrad Bukowiecki

Najnowsze