Borussia Dortmund w ostatnim grupowym meczu Ligi Mistrzów chyba zbyt mocno cieszyła się z wyjazdowego remisu z Realem Madryt i zapomniała, że w piłce liczy się wygrywanie! Od tego czasu inkasuje tylko po jednym punkcie za każde spotkanie. Mecz z Augsburgiem był już czwartym z rzędu remisem Borussii. Piłkarze trenera Tuchela nie potrafili pokonać na własnym boisku nawet ligowego średniaka. Na dodatek, Augsburg jako pierwszy objął prowadzenie i tylko błysk geniuszu młodego Ousmane Dembele sprawił, że gospodarze mogli sobie dopisać kolejne "oczko" w tabeli Bundesligi.
W tym spotkaniu nie zagrał nasz reprezentant Łukasz Piszczek, który zgodnie z planem pauzuje do końca 2016 roku. Prawy obrońca doznał kontuzji mięśnia przywodziciela. Gdy powróci do składu, może być już za późno na myślenie o tytule mistrzowskim. Liderujący Bayern Monachium, jeśli wygra z RB Lipsk, będzie miał już 12 punktów przewagi nad czwartą Borussią.
Borussia Dortmund - Augsburg 1:1 (0:1)
Bramki: Dembele 47 - Dong-Won 33