"Kicker" tradycyjnie ocenia po 10 kolejkach letnie transfery. Jednym z nich było przyjście Kamila Grabary z FC Kopenhaga do Wolfsburga. Polski bramkarz rozegrał w drużynie „Wilków” wszystkie 10 meczów i ma wysoką średnią ocenę przyznawaną przez "Kicker" - 2,85 pkt. Tylko trzech bramkarzy w Bundeslidze zostało ocenionych wyżej. Poskutkowało to tym, że "Kicker" oceniając najlepsze transfery przyznał mu notę 9 w skali 1-10. Maksymalną notę 10 otrzymało czterech piłkarzy: Serhou Guirassy (Borussia Dortmund), Tim Kleindienst (Borussia M’gladbach), Hugo Ekitiké ( Eintracht) i Mohammed Amoura (Wolfsburg).
25-letni Grabara znalazł się w gronie ośmiu zawodników, którzy otrzymali notę 9. Niestety, na przeciwnym biegunie znalazł się drugi z Polaków, który latem zmienił klub w Niemczech – Tymoteusz Puchacz. Piłkarz Holstein Kiel został oceniony bardzo surowo, bo otrzymał notę 4. Puchacz wystąpił w ośmiu meczach, ale tylko pięć razy w podstawowym składzie. Jego średnia not, przyznawana przez „Kickera” po każdym meczu ligowym wynosi 4. Zespół Polaka zajmuje przedostatnie miejsce w Bundeslidze z dorobkiem 5. punktów po 10. kolejkach. Pewną nadzieją dla 25-letniego polskiego obrońcy jest to, że zagrał w dwóch ostatnich meczach od początku i został oceniony po nich trochę wyżej. Co ciekawe, odwrotnie ocenia obu Polaków selekcjoner Michał Probierz, bo Grabara nie dostaje wcale powołań do reprezentacji od Probierza. Tymoteusz Puchacz był i jest powoływany przez selekcjonera, choć gra niewiele. Ostatni występ w Biało-czerwonych barwach zanotował w meczu towarzyskim z Ukrainą, przed tegorocznymi finałami EURO.
PZPN odpowiada na zarzuty po aferze z VAR w Białymstoku. "Miliony złotych rocznie"