Za blisko dwa tygodnie, bo 8 października, Polska zagra bardzo ważny mecz eliminacji do mistrzostw świata w Rosji z Danią. W tym kontekście bardzo cieszyć może dobra forma kilku polskich piłkarzy, którzy świetnie prezentują się w swoich klubach. W miniony weekend znakomite występy zaliczyli szczególnie reprezentacyjni obrońcy: Kamil Glik (gol w meczu Monaco - Angers), Igor Lewczuk (piłkarz meczu Bordeaux - Caen) i przede wszystkim Łukasz Piszczek (gol w meczu Borussia Dortmund - Freiburg), który trafił do jedenastki kolejki wg. niemieckiego "Bilda".
Dla tego ostatniego sezon nie zaczął się najlepiej, bo pierwsze spotkania przesiedział na ławce rezerwowych, ale kiedy już wrócił do gry, to z przytupem. Szczególnie w dwóch ostatnich kolejkach, kiedy to zdobywał gole dla BVB. Ostatni raz Piszczek trafił do siatki w dwóch meczach ligowych z rzędu... w listopadzie 2006 roku, kiedy był jeszcze napastnikiem Zagłębia Lubin. Ostatnio jednak chyba przypomniał sobie, na jakiej pozycji zaczynał karierę i miejmy nadzieję, że jego seria potrwa jak najdłużej. Przynajmniej do spotkań z Danią i Armenią, bo nie obrazilibyśmy się, gdyby 31-latek zaczął strzelać na zawołanie także w kadrze.
W reprezentacji zdobył póki co zaledwie dwa gole. Co ciekawe oba w marcu 2013 roku w dwóch kolejnych spotkaniach - z Ukrainą i San Marino w eliminacjach do mistrzostw świata w Brazylii. Od tamtej pory minęło już jednak sporo czasu, dlatego też najwyższa pora, by Piszczek trafił też w narodowych barwach. A jego ofensywne wsparcie może być tym bardziej pomocne mając na uwadze, że ostatnio gola nie zdobył żaden z podstawowego duetu naszych napastników - Arkadiusz Milik i Robert Lewandowski.
Gol Piszczka w meczu Borussia Dortmund - SC Freiburg (3:1):
2-0 Lukasz Piszczek Goal HD - Borussia Dortmund... przez eurofoot4