– Doszły do mnie takie sygnały. Jeśli dostanę potwierdzoną informację, że Bruno, czy ktokolwiek inny miesza w tej drużynie, to bez mrugnięcia okiem ześlę go natychmiast do Młodej Ekstraklasy – wypalił prezes klubu na łamach "Przeglądu Sportowego".
Przeczytaj koniecznie: Cristiano Ronaldo rozstał się z Iriną Shayk?
Od pierwszych kolejek obecnego sezonu T-Mobile Ekstraklasy, Bruno był najbardziej kreatywnym zawodnikiem Polonii, strzelał bramki asystował, potem przytrafiła mu się kontuzja kolana, a Polonię dopadł kryzys formy. Po powrocie Brazylijczyka w ostatnich kolejkach rundy jesiennej, Polonia znów grała jak z nut i to w dużej mierze dzięki grze Bruno, ze świetnie rozumiejącym go Canim, "Czarne Koszule" zimową przerwę spędziły na podium.
Już w rundzie wiosennej, Polonia zaczęła od wygranej nad ŁKS-em 2:0, a Bruno został zmieniony w drugiej połowie gry z czego nie był zadowolony. Potem przyszedł mecz z Widzewem, za który Brazylijczyk był mocno krytykowany.
Niestety niewiele kto jest w stanie zauważyć, że Zieliński cofnął go ze swojej naturalnej pozycji na defensywnego pomocnika! To nie jest żywioł tego ofensywnego gracza.
Cofnięty przez cały mecz Bruno, rzeczywiście był niewidoczny, bo został zmarnowany na tej pozycji. Pod koniec meczu, gdy było już 0:2, Bruno dwukrotnie zaatakował bramkę Widzewa i z jednej z tych akcji, dzięki jego asyście Dwaliszwili strzelił na 2:1. Następny mecz z Bełchatowem, Bruno rozpoczął już na ławce. Szkoda, że tego nikt już nie zauważa, a jedynie bezmyślnie krytykuje tego pomocnika.
Patrz też: Wojciech Szczęsny przed rewanżowym meczem Arsenal - Milan: Możemy wygrać 5:0!
Czemu Zieliński cofa Bruno? To już wie jedynie sam trener, który co prawda zaprzecza konfliktowi: - Ktoś znowu chce stworzyć złą atmosferę wokół tego zespołu. Natomiast nie zmienia to faktu, że dwóch piłkarzy (Dwaliszwili i Baruchyan) w przerwie zimowej do klubu sprowadził sam Wojciechowski i gdyby nawet nie byli potrzebni w pierwszej "11", trudno sobie wyobrazić, żeby obaj mogli siedzieć na ławce, miejsce dla nich czyimś kosztem trzeba znaleźć.
Awantura w Polonii. Prezes Wojciechowski grozi odsunięciem od drużyny! SONDA
Zamieszanie w warszawskiej Polonii! Słabe wyniki klubu powodują, że szuka się kozła ofiarnego, tym razem padło na Bruno Coutinho. Sprawa zadziwia o tyle, że Bruno od początku sezonu stanowił o sile ofensywnej klubu. Teraz wedle doniesień niektórych mediów popadł w konflikt z trenerem Jackiem Zielińskim. Głos w tej sprawie zabrał oczywiście prezes klubu Józef Wojciechowski.