Legia Warszawa w trwającym sezonie może był połowicznie zadowolona z wyników zespołu. Z jednej strony jako jedyna z polskich klubów awansowała do fazy pucharowej europejskich rozgrywek (dokładniej Ligi Konferencji) – Lech i Pogoń odpadły w eliminacjach, natomiast Raków nie wyszedł z grupy Ligi Europy. Z drugiej jednak strony stołeczny klub odpadł już z Pucharu Polski na etapie 1/8 finału, a w tabeli ligowej nie zajmuje nawet miejsca premiowanego awansem do europejskich pucharów. Obecnie Legia jest na 5. miejscu, choć do 3. Lecha Poznań traci tylko punkt. Gorzej wygląda sprawa walki o mistrzostwo Polski – tutaj strata do Śląska Wrocław wynosi już 9 punktów. Nic dziwnego, że Legia nie chce się osłabiać, a zdaniem albańskich mediów jeden z klubów Premier League był zainteresowany czołowym zawodnikiem „Wojskowych” Ernestem Mucim.
Legia Warszawa zażądała horrendalnych pieniędzy za Muciego!
Legia w zimowym okienku sprzedała Bartosza Slisza do Atlanty United, dlatego też ewentualna sprzedaż także Muciego mogłaby być zbyt dużym osłabieniem dla zespołu. A zdaniem albańskiego portalu Newsport reprezentantem Albanii interesować się miało Fulham, występujące w Premier League.
Legia miała postawić londyńczykom zaporowe warunki i zażądać aż 20 mln euro! Kwota niezwykle wysoka jak na polskie warunki i trudno się dziwić, że jeśli zainteresowanie było, to szybko zmalało. Warto jednak zaznaczyć, że nierzadko kluby płacą więcej, niż zawodnik jest wyceniany – można powiedzieć, że ostatecznie piłkarz warty jest tyle, ile ktoś jest gotów za niego zapłacić – a Muci to obecnie najcenniejszy zawodnik na naszych boiskach, wyceniany przez portal Transfermarkt na 8 mln euro. Jeśli zanotuje kolejne dobre występy, to ostatecznie kwota jego transferu może zbliżyć się do wspomnianej „zaporowej” propozycji, choć latem pozostanie mu już tylko rok kontraktu, co także może wpłynąć na cenę.