Tak, jak się spodziewano, hit kolejki ekstraklasy w Szczecinie zgromadził na trybunach rekordową liczbę kibiców. Prawie 17 tys. osób, z czego ponad tysiąc przybyło ze stolicy Wielkopolski, by po raz pierwszy wypełnić nowo wybudowany sektor fanów drużyn przyjezdnych. Już pierwsza ofensywna akcja gospodarzy przyniosła im prowadzenie. Pontus Almqvist zabawił się Barrym Douglasem, zgubił go, odegrał do Mateusza Łęgowskiego. Strzał młodzieżowca odbił Filip Bednarek, ale Sebastian Kowalczyk nie miał problemów ze skuteczną dobitką. Po stracie gola Lech przejął inicjatywę. Nie była to przewaga przygniatająca, ale goście zdecydowanie częściej przebywali na połowie szczecinian. Poznaniacy dopięli swego w 20. minucie. Jesper Karlstroem wbiegł w pole karne, odegrał piłkę do tyłu, tak jak w bilardzie odbiła się od kilku obrońców Pogoni, co wykorzystał Mikael Ishak trafiając do pustej bramki. W 36. min Douglas miał doskonałą okazję, by wyprowadzić Lecha na prowadzenie, ale mając przed sobą pustą bramkę główkował ponad poprzeczką. W odpowiedzi minutę później także Almqvist strzelił nad poprzeczką. Jeszcze tuż przed przerwą Antonio Milic posłał bombę na bramkę Stipicy, ale minimalnie za wysoko i wyrównana pierwsza połowa zakończyła się remisem.
Druga część rozpoczęła się nieszczęśliwie dla gospodarzy. Ishak urwał się prawym skrzydłem, zagrał na piąty metr, a Michał Skóraś uprzedził stoperów Pogoni pakując piłkę do siatki. Pięć minut później Dante Stipica uratował swój zespół przed kolejną bramką broniąc strzał Ishaka. Pogoń w 80 min. była bliska wyrównania. Po wrzutce z lewej strony w gąszczu piłkarzy głową strzelał Kostas, ale piłka o centymetry ominęła słupek bramki Bednarka. Wydawało się jednak, że goście kontrolują grę. Jednak stracili tę kontrolę w doliczonym czasie gry. Po jednym z rzutów rożnych Barry Douglas sfaulował w polu karnym Damiana Dąbrowskiego. Po obejrzeniu powtórek sędzia Paweł Raczkowski pokazał obrońcy Lecha czerwoną kartkę, a chowając ją do kieszeni dłonią wskazał na jedenasty metr. Kamil Drygas ze stoickim spokojem trafił do siatki zapewniając remis swojej drużynie.
Pogoń Szczecin – Lech Poznań 2:2 (1:1)
Bramki: Sebastian Kowalczyk 8’, Kamil Drygas 90’+9’ – Mikael Ishak 20’, Michał Skóraś 48’
Żółte kartki: Kowalczyk, Triantafyllopoulos (Pogoń) – Szymczak, Douglas, Milic
Czerwona kartka: Barry Douglas – Lech Poznań (90’+7’ – za dwie żółte)
Sędziował: Paweł Raczkowski (Warszawa). Widzów: 16 859
Pogoń Szczecin: D. Stipica – J. Bartkowski, K. Triantafyllopoulos, B. Zech, L. Borges – P. Almqvist, D. Dąbrowski, M. Łęgowski (60’ K. Smoliński, 63’ W. Biczachczjan), S. Kowalczyk (60’ J. Carlos), K. Grosicki (80’ K. Drygas) – L. Zahović (80’ M. Fornalczyk)
Lech Poznań: F. Bednarek – J. Pereira, A. Milic, L. Satka, B. Douglas – A. Sousa (75’ J. Amaral), J. Karlstroem (85’ N. Kwekweskiri), Michał Skóraś (90’+5’ F. Dagerstaal), R. Murawski, F. Szymczak – M. Ishak