Wygrana Lecha przy Reymonta w Krakowie była dopiero pierwszym triufem w delegacji za panowania Macieja Skorży. Korzystnego wyniku gości z Poznania nie zapowiadał początek meczu, gdyż błyskawiczne prowadzenie objęła Wisła po trafieniu Łukasza Burligi.
Ekstraklasa. Legia Warszawa upokorzyła Górnika w Zabrzu
Druga połowa to już zupełnie inna historia. "Kolejorz" zaatakował i w 54. minucie doprowadził do wyrównania. Stracony gol podziałał na gospodarzy jak płachta na byka, niestety w negatywnym znaczeniu. Rozgorzała bitwa na ostre faule, zakończona czerwoną kartką Donalda Guerriera.
Grę w przewadze lechici wykorzystali perfekcyjnie i na parę minut przed końcem meczu zwycięską bramkę zdobył wprowadzony z ławki Zaur Sadajew. Poznaniacy zgarnęli trzy punkty i w tabeli zrównali się punktami z Wisłą.
Wisła Kraków - Lech Poznań 1:2 (1:0)
Bramki: Burliga 9 - Kędziora 54, Sadajew 84
Wisła: Buchalik – Burliga, Głowacki, Guzmics, Sadlok – Dudka, Guerrier, Stilić, Sarki (74. Stępiński) - Boguski, Paweł Brożek
Lech: Burić – Kędziora (70. Wołąkiewicz), Arajuuri, Kamiński, Henriquez – Trałka, Linetty, Jevtić, Pawłowski (89. Douglas), Hamalainen – Formella (70. Sadajew)
Żółte kartki: Dudka, Guzmics, Sarki - Linetty, Trałka, Sadajew
Czerwona kartka: Guerrier (za brutalny faul).
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail