Gospodarze od pierwszych minut spotkania robili wszystko, by pokonać Bełchatów. Grający do tej pory bardzo słabo Daniel Sikorski (22 l.) w meczu z GKS był jednym z najlepszych zawodników na boisku. W dobrej grze nie przeszkadzał mu nawet... złamany nos.
Przeczytaj koniecznie: Castellani ma już szóstkę
GKS też miał swoje szanse, na początku drugiej połowy dogodne okazje zmarnowali Zlatko Tanveski i Janusz Gol. W 72. minucie Tomasz Zahorski (26 l.) wykorzystał dośrodkowanie Mariusza Magiery i wpakował piłkę do bramki.
- Może moja gra zostanie doceniona i zostanę powołany do kadry? - zastanawiał się autor bramki. - Od momentu, kiedy jestem w Górniku, zawsze byliśmy w dole w tabeli, a teraz jesteśmy w czołówce - mówił z kolei szczęśliwy Grzegorz Bonin (27 l.).