- Nie ma meczów ważnych i ważniejszych. Na pewno potrzebujemy przynajmniej ośmiu wygranych, by utrzymać się w lidze. Nieważne czy odniesiemy je na początku, w końcówce sezonu czy będziemy zwyciężać pod rząd. Najważniejsze, by ten cel osiągnąć - jasno stawia sprawę Szatałow.
Czy szkoleniowcowi i jego nowym nabytkom uda się załatać dziury w defensywie, tak widoczne na boisku jesienią? - Zmieniliśmy linię obrony i wygląda to przyzwoicie. Teraz w defensywie pracuje cały zespół, który zrozumiał, że jeśli nie tracimy bramek, mamy duże szanse wygrywać - tłumaczy opiekun „Pasów”.
Przeczytaj koniecznie: Transfery. Felix Ogbuke kolejnym wzmocnieniem Legii Warszawa
W najbliższym czasie sporymi wzmocnieniami mają być też właśnie pozyskani: wielokrotny reprezentant Łotwy, pomocnik Aleksejs Visnakovs (27 l.) oraz były król strzelców ligi słowackiej, Pavol Masaryk (31 l.).
Największy dylemat Jurija Szatałowa przed starciem z Legią może dotyczyć… pozycji bramkarza! - Kaczmarek i Gąsiński dobrze pracują na treningach, w sparingach nie popełnili praktycznie żadnego błędu. Jeszcze nie wiem, na kogo postawimy. Może rzucimy monetą..? - zastanawia się szkoleniowiec.