Gra Lecha w tym sezonie rozczarowuje kibiców, którzy już podczas ostatniego meczu dali temu wyraz przez kilka ostrych transparentów. Jedna z kibicowskich grup postanowiła pójść dalej i kilkadziesiąt osób pojawiło się pod stadionem. Wychodzący na trening piłkarze, wraz ze sztabem szkoleniowym przez kwadrans rozmawiali z kibicami. Fani mieli żal, za postawę zespołu w ostatnich meczach i uczulali piłkarzy na to, że grając z herbem Lecha na piersi zawsze mają dawać z siebie wszystko.
Piłkarze wysłuchali swoich kibiców i zapewnili ich, że nie ma mowy o jakimkolwiek odpuszczaniu, bez względu na to osoby trenerów czy długość indywidualnych kontraktów. Obie grupy zgodziły się, że mecz z Lechią Kolejorz musi za wszelką cenę wygrać i ruszyć w pogoń za ligową czołówką. Po kwadransie trener Żuraw spokojnie zabrał swoją drużynę na trening, a kibice rozeszli się do domów.
Mecz Lecha z Lechią będzie bardzo ważny dla ligowej tabeli. Podopieczni Dariusza Żurawia mają zaledwie dwa punkty przewagi nad grupą spadkową Lotto Ekstraklasy. Lider z Gdańska zgubił punkty w ostatniej kolejce i ma już tylko trzy oczka przewagi nad warszawską Legią. Ewentualna porażka może znacząco skomplikować im walkę o mistrzostwo kraju.
Lech w ostatniej kolejce zmierzy się z Jagiellonią Białystok. Będzie to trzeci mecz pod wodzą nowego szkoleniowca. Po kilku miesiącach pracy, z Kolejorzem pożegnał się Adam Nawałka, który nie poradził sobie w roli trenera.
Polecany artykuł: