Legia Warszawa - Cracovia to było drugie piątkowe spotkanie w grupie mistrzowskiej. We wtorkowy wieczór wicemistrzowie Polski niespodziewanie zremisowali w Chorzowie z Ruchem, a najlepszym zawodnikiem na murawie był Arkadiusz Malarz, który kilka razy swoimi interwencjami ratował skórę kolegom.
- W ostatnich 4 meczach strzeliliśmy tylko 2 gole, to prawda. Taki jest futbol, jednak najważniejsze, że stwarzamy sobie sytuacje. Na szczęście piłka czasem znajduje drogę do siatki i zdobywamy punkty. Nie martwi mnie to jakoś bardzo, chyba wy się tym przejmujecie bardziej niż ja - mówił przed meczem Stanisław Czerczesow wypowiadając się na temat słabszej skuteczności swojego napastnika.
- Prijović ma zmienić buty czy fryzurę, żeby lepiej strzelać? Jemu na pewno pomoże tylko trening - dodał 52-latek.
Widocznie warszawski "Zlatan" wziął sobie do serca słowa swojego szkoleniowca i ciężko popracował, ponieważ to jego trafienie otworzyło wynik spotkania przy Łazienkowskiej. Kilkanaście minut później ponad 24 tysiące kibiców zebranych tego wieczoru oglądało bardzo ładnego gola strzelonego przez Michała Kucharczyka,dzięki pomocy Miroslava Covilo. Piłka odbiła się od obrońcy Cracovii i zmieniła tor lotu, przez co Sandomierski nie miał nic do powiedzenia i mógł tylko odprowadzić futbolówkę wzrokiem, jak wpada mu za kołnierz.
Po prawie pół godzinie gry podopieczni Stanisława Czerczesowa podwyższyli prowadzenie. Ku uciesze kibiców przełamał się Nemanja Nikolić, który w poprzednich czterech meczach nie potrafił pokonać bramkarzy rywali. Dla Węgra było to już 26. trafienie w obecnym sezonie, czym umocnił się w klasyfikacji najskuteczniejszych strzelców w Ekstraklasie. Po zmianie stron na boisku wciąż stroną przeważającą była Legia, co zostało udokumentowane golem Kaspera Hamalainena. Dla Fina to pierwszy gol od momentu, kiedy w przerwie zimowej przeszedł z Lecha Poznań. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie i gospodarze mogli cieszyć się ze zdobycia kompletu punktów. Dzięki temu podopieczni Stanisława Czerczesowa zrobili kolejny krok ku zdobyciu mistrzostwa Polski.
Legia Warszawa - Cracovia 4:0 (3:0)
Bramki:
6' Aleksandar Prijović
25' Michał Kucharczyk
33' Nemanja Nikolić
77' Kapser Hamalainen
Legia Warszawa: Arkadiusz Malarz - Artur Jędrzejczyk. Igor Lewczuk, Jakub Rzeźniczak, Adam Hlousek (87' Tomasz Brzyski) - Ariel Borysiuk, Guilherme - Michał Kucharczyk, Aleksandar Prijović (80' Tomasz Jodłowiec), Ondrej Duda - Nemanja Nikolić (73' Kasper Hamalainen)
Cracovia: Grzegorz Sandomierski - Deleu (46' Piotr Polczak), Florin Bejan, Hubert Wołąkiewicz, Jakub Wójcicki - Miroslav Covilo, Bartosz Kapustka, Mateusz Wdowiak (46' Łukasz Zejdler), Mateusz Cetnarski, Erik Jendrisek - Tomas Vestenicky (90' Przemysław Pyrdek)