Bartosz Nowak

i

Autor: Cyfrasport Bartosz Nowak

Szczęśliwy tata na murawie

Lider Rakowa z sukcesami na gruncie rodzinnym i sportowym. W weekend pójdzie w PUSZCZĘ szukać rekordu

2024-03-08 10:23

Częstochowski mistrz Polski, po klęsce w krajowym pucharze, szybko wstał z kolan. Jednym z najważniejszych architektów demolki ligowej (4:0) zafundowanej Lechowi był Bartosz Nowak. To był mecz-majstersztyk w jego wykonaniu, na dodatek ze specjalną dedykacją.

Właśnie Nowak rozwiązał worek z bramkami chytrym uderzeniem z wolnego. I on – z pomocą bramkarza rywali, od którego odbiła się piłka przed wpadnięciem do siatki – strzałem głową zakończył złomowanie lokomotywy z Poznania. A to wszystko raptem kilkadziesiąt godzin po wielkich emocjach w domowych pieleszach!

Do gry pomocnik Rakowa przystępował bowiem jako świeżo upieczony tata. Swej radości z powiększenia rodziny nie ukrywał zresztą nigdy. - Mam syna, a teraz będzie córka. Jestem najszczęśliwszym człowiekiem pod słońcem – mówił „Super Expressowi” kilka miesięcy wcześniej, po bramce w Szczecinie. Wtedy była scenka z piłką włożoną pod koszulkę. Teraz – kołyska w wykonaniu całej drużyny, a potem serduszko posłane w trybuny. A wszystko po to, by podzielić się wiadomością, że na świat przyszła Gaja!

Szczęśliwy tata może teraz skupić się na tym, by w sobotę… nie zgubić się w Puszczy, a raczej poszukać w niej własnego rekordu. W ubiegłym sezonie zdobył w lidze 10 goli, teraz ma ich już siedem. Jesienią trafił do siatki beniaminka.

Początek meczu Puszcza Niepołomice – Raków Częstochowa na stadionie przy ul. Kałuży w Krakowie w sobotę o godz. 17.30. Transmisja na antenie Canal+ Sport.

Najnowsze