Sprawa dotyczy lat 2013 i 2014. Wtedy też Luka Modrić miał oszukać hiszpańskiego fiskusa na łączną kwotę w wysokości ponad 800 tysięcy euro. Chodzi o nieodprowadzenie podatku od zarobków z tytułu praw do wizerunku. Kłopoty Chorwata zaczęły się rok temu, kiedy to został oskarżony przez prokuraturę.
A madrycki dziennik "Marca" podaje, że teraz 33-latek przyznał się do winy! Niebawem ma zostać skazany na osiem miesięcy pozbawienia wolności, ale do więzienia nie pójdzie - według hiszpańskiego prawa za kratki idą tylko ci , którzy dostali wyroki powyżej dwóch lat. Dlatego też jedyną karą, jaka faktycznie bezpośrednio spotka Modricia, jest grzywna w wysokości 40 procent kwoty, na którą oszukał urząd podatkowy. W jego przypadku będzie to blisko 350 tys. euro.
To nie pierwszy przypadek, gdy piłkarz grający w La Liga ma problemy z prawem. O oszustwa podatkowe oskarżony jest też chociażby były klubowy kolega Chorwata, Cristiano Ronaldo. W jego sprawie postępowanie trwa. Wcześniej za takie samo przewinienie ukarany został m.in. Leo Messi.