Legia Warszawa została nowym liderem ligowej tabeli. Na otwarcie sezonu podrażniony krytyką po słabej postawie w Superpucharze Polski i eliminacjach Ligi Europy zespół Henninga Berga wygrał 4:1 ze Śląskiem Wrocław. Architektami tej wygranej byli Dominik Furman i Nemanja Nikolić.
Zobacz: Legia rozbiła Śląsk we Wrocławiu. Świetni Furman i Nikolić poprowadzili do zwycięstwa
- Myślę, że rozegraliśmy bardzo dobre spotkanie, a nasza postawa była fantastyczna. Każdy gol jest istotny dla napastnika. To jednak już historia. Jutro będzie nowy dzień, przed nami ważne spotkanie. Jasne, cieszę się z bramek, ale nie jest to nic nadzwyczajnego - powiedział po meczu Węgier.
Napastnik "Wojskowych" podkreślił również, że dobrze mu się grało z nowym snajperem w zespole Henninga Berga. Nie zapomniał też o Marku Saganowskim.
Czytaj: Legia rozbiła Śląsk we Wrocławiu. Świetni Furman i Nikolić poprowadzili do zwycięstwa
- Myślę, że dobrze współpracowaliśmy z Aleksandarem Prijoviciem, stworzyliśmy kilka sytuacji. Szkoda, że nie udało mu się strzelić gola, ale nie ma sprawy - trafi do siatki w przyszłości. W zespole mamy też "Sagana", który jest świetnym, doświadczonym napastnikiem - dodał Nikolić.