Kamil Pestka

i

Autor: Cyfrasport Obrońca Cracovii Kamil Pestka (z lewej)

Przykra kontuzja kadrowicza

Po dwóch porażkach Cracovia zdobyła punkt, ale straciła bardzo ważnego zawodnika

2022-08-20 19:53

„Pasy” po trzech seriach gier w ekstraklasie współliderowały tabeli wespół z płocczanami. Potem przyszły jednak – niespodziewane – porażki ze Stalą i Piastem. We Wrocławiu podopieczni Jacka Zielińskiego znów zapunktowali. Więcej niż o piłkarskich walorach tego spotkania, mówiło się jednak o kontuzji kapitana krakowian

Kapitańska opaska nieprzypadkowo trafiła na ramię Kamila Pestki. Mimo wciąż młodego wieku, ma całkiem pokaźny w pasiastej koszulce, dobrze też reprezentuje nową falę krakowskiej młodzieży, na którą stawia(ł) u progu sezonu trener Jacek Zieliński. Pestka mógł też mieć z tyłu głowy myśl nawet o mundialu w Katarze: w młodzieżówce był jednym z pewniaków (by nie rzec – ulubieńców) Czesława Michniewicza, który powołał go też na czerwcowe zgrupowanie pierwszej reprezentacji, ale zadebiutować w Lidze Narodów nie pozwolił.

Portugalczyk Nene bohaterem Jagiellonii. Gol cudo w Białymstoku! [WIDEO]

We Wrocławiu Pestka nie dotrwał jednak nawet do 30 minuty; po starciu z jednym z rywali musiał opuścić boisko, i to na noszach! Parę minut wcześniej – po rykoszecie – piłka przezeń uderzana przeleciała minimalnie nad poprzeczką bramki Śląska. Byłoby to już drugie trafienie gości; wcześniej, w dość przypadkowej sytuacji, znakomity użytek z piłki, która trafiła pod jego nogi, zrobił Patryk Makuch. Napastnik, który jest studentem uczelni we Wrocławiu, na wrocławskim stadionie skutecznie zdał w ten sposób kolejny snajperski egzamin!

Patryk Makuch w Cracovii będzie znaczącą postacią ekstraklasy. Ale ma i plan B, gdyby coś nie wyszło

Po pół godzinie gry (z małym okładem) wydawało się, że krakowianie – mimo straty kapitana – nie stracili boiskowego rezonu. Dość powiedzieć, że tylko przytomności umysłu Konrada Poprawy, który sprzed linii bramkowej wybił piłkę zmierzającą do wrocławskiej siatki po strzale Takuto Oshimy gospodarze zawdzięczają uchronienie się przed stratą drugiego gola. Goście niespodziewanie nie dowieźli jednak prowadzenia do przerwy; w doliczonym czasie tej odsłony ładną akcję Śląska wykończył Adrian Łyszczarz!

W Płocku poSTANOwili nie zwalniać tempa. Wisła pokonała kielczan i płynie po mistrzowską koronę

Druga połowa – mimo szybkiego tempa i wymiany ciosów – właściwie nie zdołała już w żadnym momencie przyprawić obserwatorów o szybsze bicie serc. Ostateczny remis był więc tak naprawdę sprawiedliwym rozstrzygnięciem.

Lukas Podolski prowokuje kibiców Legii. Pisze o gó**ie płynącym pod nosem. "Słoiki, nauczcie się..."

Śląsk Wrocław – Cracovia 1:1 (1:1)

0:1 Makuch 16 min, 1:1 Łyszczarz 45+2 min

Sędziował Damian Kos (Gdańsk). Widzów 9632.

Śląsk: Szromnik ż – V. Garcia, Gretarsson, Poprawa, Janasik ż – Olsen, Schwarz, Yeboah (85. Hyjek), Łyszczarz (85. Bergier) – Samiec-Talar (57. Jastrzembski), Exposito

Cracovia: Niemczycki – Rapa ż, Rodin, Ghita, Siplak ż Pestka (29. Loshaj) – Oshima, Knap (75. Balaj), Hebo Rasmussen (61. Konoplanka), Källman (75. Rakoczy) - Makuch

PKO Bank Polski Ekstraklasa odcinek 1
Sonda
Czy Cracovia powalczy o mistrzostwo Polski w sezonie 2022/23?
Najnowsze