Jednocześnie Podbeskidzie po dwóch porażkach i trzech remisach, po raz pierwszy w sezonie cieszy się ze zdobycie kompletu punktów. Co więcej, gospodarze byli zespołem po prostu lepszym, choć do gry w ofensywie "Górali" można mieć dużo zastrzeżeń. Warto też wyróżnić bramkarza Korony Zbigniewa Małkowskiego, który kilka razy znakomicie interweniował.
Na szczęście dla gospodarzy z pomocą przybiegł im Piotr Malarczyk, który w 62. minucie po dośrodkowaniu Tomasza Górkiewicza z lewego skrzydła skierował piłkę do własnej bramki.
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Korona Kielce 1:0 (0:0)
Bramka: Malarczyk 62 (sam.)
Żółte kartki: Jagiełło, Konieczny, Rybansky - Jovanović
Czerwona kartka: Jovanovic (90+4, za drugą żółtą)
Podbeskidzie: Rybansky - Sokołowski, Górkiewicz, Konieczny (79. Szymanek), Pietrasiak, - Jagiełło (67. Kołodziej), Sloboda, Urban (46. Pawela), Łatka, Chmiel - Wodecki
Korona: Małkowski - Kuzera, Malarczyk, Dejmek, Sylwestrzak - Stąporski (58. Kwiecień), Jovanovic, Janota, Sobolewski, Sierpina (74. Pyłypczuk) - Angielski (49. Gołębiewski)