Legia Warszawa - Lech Poznań, Danijel Ljuboja, Hubert Wołąkiewicz

i

Autor: East News

Podsumowanie rundy jesiennej Ekstraklasy 2012/2013

2012-12-11 9:20

W rundzie jesiennej piłkarskiej Ekstraklasy emocji nie brakowało: sportowych i tych pozaboiskowych. "Super Express" prześledził, co przez ostatnie kilka miesięcy było w naszej lidze naprawdę naj.

Wygranymi minionej rundy są bez wątpienia piłkarze Legii Warszawa. Nie dość, że zostali mistrzami jesieni, to brylowali w klasyfikacjach indywidualnych. Danijel Ljuboja (34 l.) jest najlepszym strzelcem (10 goli), Miroslav Radović (28 l.) wygrał ranking "Super Expressu" na najlepszego piłkarza ligi, a odkryciem rundy jest naszym zdaniem Jakub Kosecki (22 l.).

Jesień stała również pod znakiem powrotów do polskiej ligi: udanych, ale też takich zakończonych klapą. Na plus warto odnotować grę Ebiego Smolarka (31 l.) w Jagiellonii, który szczególnie pod koniec rundy pokazał się z dobrej strony, a dużo gorzej wypadł powrót Ireneusza Jelenia (31 l.), który zawiódł w Podbeskidziu.

Coraz ważniejszą rolę odgrywają w Ekstraklasie młodzi zawodnicy. Tacy gracze jak Kosecki, Furman, Łukasik, Milik, Teodorczyk, Wszołek czy Skorupski mają nie więcej niż 22 lata, a już stawiają pierwsze kroki w reprezentacji Polski. Wiosną mogą rządzić ligą, oby pomogli też kadrze w eliminacjach do MŚ.

Najpiękniejszy gol: ABDOU RAZACK TRAORE (24 l.)

Była 89. minuta meczu Lechia - Lech (2:0) w Gdańsku. Przy stanie 1:0 dla Lechii w polu karnym "Kolejorza" piłka przypadkowo trafiła do Traore. Ten nie namyślając się długo,

złożył się do efektownej przewrotki i strzelił przepięknego gola. W rundzie wiosennej ciężko będzie komukolwiek przebić jego wyczyn, ale sam piłkarz twierdzi, że potrafi zdobywać jeszcze ładniejsze bramki. - Ta przewrotka to jeszcze nie to, chcę zrobić coś jeszcze bardziej efektownego - powiedział "Super Expressowi" Traore.

Największa kompromitacja: Drużyna Wisły Kraków

Przed każdym sezonem "Biała Gwiazda" jest wymieniana w gronie faworytów do mistrzowskiego tytułu. Jednak po rundzie wiosennej bliżej jest strefy spadkowej (12. miejsce) niż czołówki. Nic nie pomogła zmiana trenera z Michała Probierza (40 l.) na Tomasza Kulawika (43 l.), bo zespół grał jeszcze gorzej. Symbolem beznadziejności, jaka zapanowała na Reymonta, był transfer Daniela Sikorskiego (25 l.), którego przed sezonem pozbyła się Polonia Warszawa. Przez całą rundę nie strzelił nawet gola, a kibice Wisły ironicznie zaczęli nawet oklaskiwać jego... kiksy.

Największy skandal: AFERA ALKOHOLOWA W ŚLĄSKU

Pod koniec listopada w zespole mistrza Polski wybuchła wielka awantura. Władze klubu za nadużywanie alkoholu zerwały kontrakt z Patrikiem Mrazem (25 l.). Jak się okazało, Słowaka "wsypał" kolega z zespołu - Łukasz Gikiewicz (25 l.), który podczas jednych z zajęć krzyknął w kierunku Mraza, że "z pijakiem trenować nie będzie". Zespół ujął się za wyrzuconym Słowakiem, a odwrócił się od Gikiewicza. Po golu w meczu z Lechem Poznań Cristian Diaz (26 l.) zaprezentował napis na koszulce: "Mraz, dziękujemy".

Największy postęp: JAKUB KOSECKI (22 l.)

Przed startem sezonu Legia przedłużyła kontrakt z Koseckim o zaledwie rok. I dziś na Łazienkowskiej tego żałują, bo w czerwcu 2013 mogą stracić młodego pomocnika, który ma za sobą najlepszą rundę w karierze (strzelił siedem goli i był motorem napędowym zespołu). Choć Kuba deklaruje, że chce pozostać w Legii, jego ojciec Roman ma dla niego oferty z ligi hiszpańskiej i tureckiej. W piątek w meczu z Macedonią ma zadebiutować w reprezentacji Polski.

Największe poświęcenie: DAMIAN ZBOZIEŃ (23 l.)

Prawy obrońca Piasta Gliwice na długo zapamięta październikowy mecz z Widzewem (1:2). Kiedy Zbozień i Thomas Phibel (26 l.) z Widzewa zderzyli się głowami, trybuny stadionu w Gliwicach zamarły. Zbozień padł na murawę, jego twarz błyskawicznie zalała się krwią. Okazało się, że ma złamaną podstawę czaszki i w rundzie jesiennej nie powinien już wybiec na boisko. On jednak za własne pieniądze kupił specjalny kask i trzy tygodnie później we wspaniały sposób wrócił do gry, strzelając gola w meczu ze Śląskiem (3:1).

Najnowsze