W czwartek przedstawiciele PKO BP Ekstraklasy w europejskich pucharach spisali się udanie. Piast Gliwice co prawda odpadł w starciu z FC Kopenhaga ulegając Duńczykom 0:2, ale też zdecydowanie nie był w tym pojedynku faworytem. Lech Poznań z kolei przywiózł z Cypru okazałą wygraną 5:0 z Apollonem Limassol, natomiast Legia Warszawa odprawiła przy Łazienkowskiej z kwitkiem ekipę z Kosowa - Dritę. Podopieczni trenera Czesława Michniewicza wygrali 2:0.
Niemcy SUROWI dla Lewandowskiego. Znaleźli JEDEN POWÓD, aby mu dopiec
Rezultaty te nie przeszły bez odbicia w rankingu klubowym UEFA. Polacy wyprzedzili Węgrów oraz Słowaków, awansując na 30. miejsce w zestawieniu. Odstawili także na większy dystans Liechtenstein, a więc niespełna 40-tysięczny kraj wielkości Malborka. Kręcenie się przy tym małym państwie z pewnością stało ościom polskim sympatykom futbolu, ale teraz jest już dużo lepiej i pozostaje mieć nadzieję, iż nic w tym zakresie się nie zmieni.
W czwartek, 1 października, w ostanim wyzwaniu do pokonania dzielącym polskie ekipy od fazy grupowej Ligi Europy, Legia zagra z azerskim Karabachem, a Lech z belgijskim Charleroi.