Trener Radomiaka Dariusz Banasik docenił postawę zespołu w starciu z Lechem. - Plan był taki, aby od początku meczu zaatakować - powiedział na konferencji prasowej. - Lech to bardzo mocna drużyna i wielu jego rywali cofa się od razu do obrony. Chcieliśmy zaskoczyć rywala odważną, bezkompromisową grą. I to się nam udało. Rzut karny, potem druga bramka, kolejne okazje. Byliśmy agresywni, zdeterminowani. Pokazaliśmy, że nasze ostatnie zwycięstwa nie są przypadkowe, a są efektem ciężkiej pracy- dodał szkoleniowiec Radomiaka.
Patryk Klimala o premierowym sezonie w Ameryce. Gwiazda New York Red Bulls chce złapać...
Niepocieszony był za to Maciej Skorża, trener Lecha. Trudno się dziwić, bo jego zespół przerwał serię ośmiu meczów bez porażki. - Przegraliśmy ten mecz w pierwszej połowie - analizował opiekun "Kolejorza". - Dwie stracone bramki w tym czasie okazały się stratą nie do odrobienia. Nie potrafiliśmy zatrzymać Angielskiego. Byliśmy słabsi w takiej walce wręcz z piłkarzami Radomiaka. Nie potrafiliśmy złapać właściwego rytmu gry. A rywal wybijał nas z tego przez cały mecz. Po zmianie stron było już trochę lepiej. Ale nie potrafiliśmy odrobić straty i przegraliśmy ważny mecz - przyznał Maciej Skorża na konferencji prasowej.
Jan Urban o formie gwiazdy Górnika. Łukasz Podolski odpali kolejną bombę w Ekstraklasie?