Śląsk Wrocław, Wisła Płock — Autor: CYFRA SPORT Śląsk Wrocław - Wisła Płock

Śląsk pokrzyżował plany Wiśle Płock. Remis we Wrocławiu

DaO

2018-03-18 20:12

Wisła Płock jechała do Wrocławia z nadziejami na zapewnienie sobie awansu do grupy mistrzowskiej. Aby zrealizować ten cel Płocczanie musieli wygrać ze Śląskiem. "Wojskowi" w ostatnich tygodniach prezentują się bardzo słabo i taki scenariusz był bardzo prawdopodobny. Gospodarze postawili jednak trudne warunki i zdołali zremisować z Wisłą 1:1.

Najnowsze z działu

Kontuzja snajpera

Fatalne wieści dla katowickiego beniaminka, kluczowy napastnik z długą pauzą. Ale jest i dobra informacja dla trenera GKS-u

Tylko u nas

PZPN odpowiada na zarzuty po aferze z VAR w Białymstoku. "Miliony złotych rocznie"

Duże zmiany we wrocławskim klubie

Wstrząs w Śląsku, to prawdziwe tsunami. Jest nowy dyrektor sportowy, a kto zastąpi Jacka Magierę?

Ekstraklasa

Kolejne trzęsienie ziemi w Śląsku Wrocław. Skończyła się cierpliwość do Jacka Magiery

Mocne słowa

Zbigniew Boniek wkurzył się na Szymona Marciniaka. Powiedział to z pełną mocą

Od początku grudnia Wisła Płock spisywała się znakomicie. Płocczanie potrafili wygrać nawet z Legią Warszawa na wyjeździe. Dzięki temu szybko dołączyli do czołówki Lotto Ekstraklasy i po meczu ze Śląskiem Wrocław mogli zagwarantować sobie awans do grupy mistrzowskiej. Potrzebowali do tego kompletu punktów.

Przewagę gości można było zauważyć od pierwszych minut. Akcja, która mogła przynieść prowadzenie Wiśle miała miejsce już w 9. minucie. Girgi Merebaszwili wykonał tzw. "centrostrzał". Piłka po jego dośrodkowaniu zmierzała w światło bramki, ale czujny w bramce był Jakub Słowik, który przeniósł ją ponad poprzeczką.

Gospodarze zdołali opanować sytuację na boisku i przenieśli grę w środkową strefę boiska, co spowodowało, że nie oglądaliśmy wielu sytuacji podbramkowych. Dopiero w 25. minucie w polu karnym faulowany był Merebaszwili. Strzał z jedenastu metrów na bramkę zamienił pewnym strzałem Semir Stilić.

Prowadzenie Płocczan nie trwało jednak długo. W ostatniej akcji pierwszej połowy Tomasz Kwiatkowski ponownie wskazał na "wapno", ale tym razem po drugiej stronie boiska, gdzie w polu karnym faulowany był Michał Chrapek. Rzut karny wykorzystał Marcin Robak i doprowadził do wyrównania.

Druga część spotkania nie obfitowała już w tak liczne emocje jak pierwsze 45 minut. Nieznaczną przewagę można było dostrzec w poczynaniu Wisły Płock, ale ich gra stała się bardzo chaotyczna i goście nie potrafili przeprowadzić żadnej składnej akcji.

Zawodnicy zaczęli grać ostro co przełożyło się tylko i wyłącznie na liczbę przewinień. Tym samym Wisła Płock nie ma jeszcze zapewnionego awansu do grupy mistrzowskiej. Na taki musi czekać dwa tygodnie do meczu z Piastem Gliwice.

Śląsk Wrocław - Wisła Płock 1:1 (1:1)
Bramki: Marcin Robak 45 (k.) - Semir Stilić 37 (k.)

Żółte kartki: Sito Riera - Furman

Śląsk: Słowik 3 - Celeban 3, Tarasovs 3, Rieder 3, Lewandowski 3 (87. Pawelec)- Cholewiak 3 (77. Kosecki), Chrapek 2 (46. Piech 3), Augusto 3, Pich 3- Sito Riera 3 - Robak3

Wisła: Dahne 3 (54. Kiełpin 3)- Stefańczyk 3, Uryga 2, Dźwigała 3, Reca 3 - Rasak 3, Furman 3- Varela 3 (72. Michalak), Stilić 4 (87. Zawada), Merebaszwili 4 - Kante 3