Śląsk Wrocław - Wisła Kraków. Orest Lenczyk: Przejdziem Wisłę z kibicami

2011-11-25 3:50

To może być jeden z najważ-niejszych meczów jesieni. Liderujący Śląsk Wrocław podejmie broniącą tytułu Wisłę na wypełnionym po brzegi nowiutkim stadionie. - Musimy wykorzystać doping 43 tysięcy naszych kibiców - zapowiada trener Orest Lenczyk (69 l.), były szkoleniowiec... Wisły Kraków.

"Super Express": - Rok temu jechał pan na mecz z Wisłą z tonącym okrętem, jakim był wtedy Śląsk, dzisiaj pogrążona w kryzysie Wisła przyjeżdża do was...

Orest Lenczyk: - Takie życie, ale Wisła w dalszym ciągu ma dobrych piłkarzy, przynajmniej jak na polską ligę. My prezentujemy się podobnie jak na wiosnę. Dzisiejszy mecz jest wyzwaniem dla nas, musimy wykorzystać komplet widzów i ich doping, żeby pokonać Wisłę. Ale oni zrobią wszystko, żeby nas zatrzymać. Zapowiada się ciekawie.

- Skąd ten kryzys Wisły, skoro ma dobrych piłkarzy?

- Nie za bardzo interesuję się Wisłą, zajmuję się Śląskiem i robię wszystko, żeby kryzys nie dotknął mojej drużyny. Zwłaszcza że we Wrocławiu już po jednym przegranym meczu media piszą o kryzysie...

Patrz też: Marcin Wasilewski: Dobrze znów mieć Orła!

- Czy w Krakowie przeholowali z liczbą cudzoziemców w drużynie?

- Niezręcznie mi o tym mówić, bo za mało wiem na ten temat. Wisła wybrała drogę budowania zespołu poprzez liczne transfery, a ja zostałem przy swojej koncepcji. Pracuję w miarę możliwości klubu, nie żądam jakiś szaleńczych transferów. Ale jeśli słyszę, że w Wiśle są piłkarze aż 12 narodowości, to myślę, że pewne proporcje zostały zachwiane.

- Jak to się stało, że trener Tomasz Kafarski odbywa staż u pana?

- Trener Kafarski po ostatnim meczu Śląska z Lechią podszedł do mnie i spytał: "Jak pan to robi, że Śląsk wygrywa?". Odpowiedziałem mu, że nie mam nic do ukrycia. Kiedy stracił pracę w Lechii, to zadzwonił do mnie i spytał, czy może przyjechać na kilka dni. Uważam go za porządnego człowieka, który prowadził trudny klub przez 2,5 roku. Poza tym wiem, co przeżywa trener, który został zwolniony, więc zgodziłem się. Jest od kilku dni. Obserwuje i uczestniczy w treningach oraz w odprawach. Nie wiemy jeszcze, jak długo zostanie. Uważam, że wielu młodych szkoleniowców mogłoby nauczyć się czegoś od naszych trenerów, którzy pracują od lat i coś znaczą w piłce. Później jadąc na staż za granicę, mogliby wiele rzeczy porównać.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze