Steeven Langil, Legia Warszawa

i

Autor: East News

Steeven Langil ukarany finansowo za imprezę! Magiera: To nie miało prawa się wydarzyć

2016-11-24 19:14

Wydaje się, że po środowej imprezie, na której nie zabrakło butelek z alkoholem oraz fajki wodnej dni Steevena Langila przy Łazienkowskiej są raczej policzone. Sprowadzony latem tego roku 28-latek przez Besnika Hasiego przed czwartkowym treningiem spotkał się z dyrektorem sportowym Legii i ta wizyta w porównaniu do poprzedniego wieczoru nie należała do przyjemnych. Piłkarz dostał po kieszeni, a głos w sprawie tego incydentu zabrał Jacek Magiera.

Steeven Langil w środowy wieczór pokazał, jak bardzo pali się do miejsca w podstawowej "jedenastce". Sprowadzony latem tego roku jako wielkie wzmocnienie przez Besnika Hasiego miał być skrzydłowym, którego przy Łazienkowskiej dawno nie widziano. A głównie chodziło o jego szybkość, którą miał wciągnąć resztę ligi. Jak na razie jest głównie rezerwowym, niczym specjalnym nie zasłynął chyba, że weźmiemy pod uwagę imprezę, ktorą sobie urządził! Kłęby sziszy, alkohol na stole i wszystko zamieszczone w mediach społecznościowych. I tym samym prawdopodobnie zapracował na transfer do innego klubu, ponieważ nieoficjalnie się mówi, że jego dni w stolicy są już policzone. Przed czwartkowym treningiem, na który musiał przyjść mocno wczorajszy najpierw udał się na rozmowę z dyrektorem sportowym Michałem Żewłakowem i został ukarany finansowo.

Głos w sprawie incydentu swojego podopiecznego zabrał Jacek Magiera, który potępił takie zachowanie. - Każdy ma wybór i każdy kieruje swoim życiem sam. Mnie nie interesuje, czy to była szisza, czy coś innego. Interesuje mnie sam fakt. To że drużyna była na wyjeździe, a ktoś inny w tym czasie robił to, co robił. To nie miało się prawa wydarzyć. Oczekuję innej reakcji od zawodnika, który nie gra. Nie wyobrażam sobie, że ktoś w trakcie naszego powrotu z Dortmundu po przegranym meczu zachowuje się w ten sposób - powiedział szkoleniowiec Legii cytowany przez portal legia.sport.pl.

39-latek nie chciał jednoznacznie odnieść się do przyszłości skrzydłowego w barwach mistrzów Polski. - Czy Langil jest skreślony? Nie, dlaczego? Przecież to jest młody chłopak, ma dopiero 28 lat. Każdy popełnia błędy. Nie tacy zawodnicy je popełniali. Ale popełnić błąd, to jest jedno, wyciągnąć wnioski - drugie, a coś z tym zrobić - trzecie. Na dziś Langil jest na etapie wyciągania wniosków. Co będzie dalej? Zobaczymy - dodał.

Do tej pory Steeven Langil rozegrał 12 spotkań, w których strzelił jednego gola. Ostatni raz wystąpił w Lizbonie przeciwko Sportingowi w 2. kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów, lecz zaprezentował się słabo i na drugą połowę już nie wyszedł.

Najnowsze