Sa przyleciał do Warszawy o 10 rano. Na lotnisku przywitali go dyrektor sportowy Michał Żewłakow i prawa ręka prezesa - Dominik Ebebenge. Przechodził badania, trwało też dopinanie szczegółów transferu i załatwianie certyfikatu z jego cypryjskiego klubu - AEL-u Limassol.
Przeczytaj: Cracovia - skład na rundę wiosenną. Prognozy - RUSZA EKSTRAKLASA
- Jestem bardzo szczęśliwy. To była długa droga, ale wreszcie dotarłem. Jestem pierwszy raz w Polsce, chcę zobaczyć ten kraj. Rozmawiałem z Dossą Juniorem o Legii. Powiedział mi, że to fantastyczny klub ze wspaniałymi kibicami. To dobre miejsce dla mnie - powiedział Orlando Sa legia.com.
Legia zapłaci za Portugalczyka około pół miliona euro.