Trener Śląska Wrocław Orest Lenczyk: Pieniądze nie śmierdzą WYWIAD

2012-02-17 3:00

Śląsk Wrocław przystępuje do rundy wiosennej jako lider i faworyt do mistrzostwa Polski. Trener wrocławskiej drużyny Orest Lenczyk (70 l.) wierzy w swoich piłkarzy, ale przestrzega: "Jest pięć drużyn za nami, które mogą nas zatrzymać w drodze po tytuł".

"Super Express": - Śląsk solidnie się wzmocnił, doszli Stevanović i Mraz. Będziecie z nimi grali bardziej ofensywnie?

Orest Lenczyk: - A czy musimy? Która drużyna strzeliła najwięcej bramek jesienią? (Śląsk, 31 - red.). Chciałbym, żebyśmy wiosną nie byli gorsi pod tym względem.

A wracając do Stevanovicia i Mraza. W ubiegłym roku nasza gra była przejrzysta. Niektórzy mówili, że gramy brzydko, topornie i bez taktyki. Po to ich sprowadziliśmy, żeby podwyższyć poziom naszej gry.

- Najgroźniejszy konkurent się osłabił. Wicelider Legia sprzedał Borysiuka i Rybusa. Trochę panu ulżyło?

- Przed rundą jesienną niewielu spodziewało się, że tak dużą rolę w Legii odegrają młodzi: Żyro i Wolski. Bardzo możliwe, że szansę dostaną następni młodzi i eksplodują formą, zastąpią Borysiuka i Rybusa. Ale... nie tylko Legia jest groźna. Sytuacja w tabeli jest taka, że mogą z niej wyskoczyć jeden, a nawet dwa czarne konie.

- Te czarne konie to...

- ... zespoły z czołówki, ale nie wliczam do nich Wisły i Legii.

- Chodzi panu o Polonię...

- Czy to pan przeprowadza ze mną wywiad, czy wygłasza stwierdzenia?

- Czy odejście Rybusa może być problemem także dla reprezentacji?

- Łacińskie przysłowie mówi: "Pieniądze nie śmierdzą". Menedżerowie zauważyli, że w Rosji, na Ukrainie, w Kazachstanie, a nawet w tym Groznym niedawno objętym wojną są pieniądze - nieważne jakiego pochodzenia - i transferują tam piłkarzy.

A ja bym spytał: co się dzieje z piłkarzami, którzy tam grali? Piłkarsko nic na tych wyjazdach nie skorzystali i wracają jak synowie marnotrawni do swoich klubów. Ale widocznie miedziaki tak im brzęczą, że muszą jechać.

- Po tym sezonie pana też będzie czekała przebudowa zespołu, szczególnie obrony. Odejdzie Fojut, nie wiadomo, co będzie z Celebanem.

- Trzeba będzie dokonać transferu piłkarza czy piłkarzy z takiej półki, żeby nie osłabić zespołu. W trakcie rundy będziemy obserwować, czy zawodnicy, którzy są w zespole, będą w stanie zastąpić Fojuta.

- Nie obawia się pan, że Fojut myślami jest już w Celticu i odstawi nogę, jeśli trzeba będzie ostro walczyć?

- Jeśli odstawi, to tylko raz albo dwa razy. Pierwszy i ostatni. Ale wierzę, że Jarek jest zawodowcem i nie będzie się oszczędzał.

- Kto może być odkryciem tej rundy?

- Może nie odkryciem, bo to są piłkarze już znani i nie wyjmę ich z kapelusza, ale bardzo liczę na Waldka Sobotę i Stevanovicia.

Najnowsze