Przed ostatnią kolejką niemal wszystko w grupie A było jasne. Niemal, bo wciąż nie wiadomo było, kto zajmie pierwsze miejsce w tabeli, dające rozstawienie w dzisiejszym losowaniu 1/16 finału rozgrywek. Lech musiał wygrać w Salzburgu i liczyć na to, że Juventus pokona u siebie Manchester City.
Początek spotkania nie był najlepszy dla poznaniaków, którzy dali się zepchnąć rywalom do obrony. Podopieczni Jose Mari Bakero szybko otrząsnęli się jednak po słabszym rozpoczęciu i na bramkę Salzburga zaczęły sunąć coraz groźniejsze kontry. Jedna z nich przyniosła skutek.
W 30. minucie spotkania na prawym skrzydle zamieszał bardzo aktywny Sławomir Peszko (25 l.) i mądrze wycofał piłkę do tyłu. Tam czyhał już Semir Stilić, który mocnym strzałem pokonał Walkego.
Lechici bardzo szybko mogli przenieść się z piłkarskiego nieba do piekła, bo kilkadziesiąt sekund później dwie bardzo groźne akcje przeprowadzili Austriacy. Po jednej z nich Boghossian wpakował piłkę do bramki Kotorowskiego, ale sędzia ocenił, że napastnik Red Bulla był na spalonym.
Jako że mecz Juventus - Manchester City skończył się remisem 1:1, Lech zajął drugie miejsce w grupie A, co oznacza teoretycznie silniejszych rywali w fazie pucharowej. "Kolejorz" może trafić na któryś z następujących zespołów: Spartak Moskwa, Braga, Ajax, Twente Enschede, Bayer Leverkusen, Sporting Lizbona, CSKA Moskwa, Zenit Sankt Petersburg, VfB Stuttgart, Liverpool, FC Porto, Villa- real, Dynamo Kijów, PSG, a także zwycięzca meczu PSV - Metalist (zakończył się po zamknięciu tego wydania). Losowanie dziś o 13 w szwajcarskim Nyonie.